Nowa wersja filmowej adaptacji horroru
pod tytułem „To” miała zacząć powstawać w czerwcu, ale pojawiły się problemy przez które w maju wszystko wskazywało na to, że film w ogóle nie powstanie. Reżyser Cary Fukunaga zrezygnował w wyniku konfliktu z producentami. Zaplanował on zbyt kosztowną wersję, gdyż jako wielki wielbiciel książki chciał jak najwierniej przedstawić literacką fabułę. Ekranizacja miała być podzielona na dwie części, z których pierwsza dotyczyłaby wydarzeń z dzieciństwa bohaterów, a druga – z ich dorosłego życia.Producenci postanowili mimo wszystko doprowadzić projekt do końca. Znaleźli teraz nowego reżysera, który zapowiada się całkiem dobrze. to uchodzi za zdecydowanie udany.
stworzył wcześniej horror „Mama”, który choć nietypowy i bardzo dramatyczny jak na swój gatunek,Obecnie uzgadniane są szczegóły kontraktu. Jeśli pomysł się powiedzie zobaczymy niedługo „To” w dwóch odcinkach, jak planowano wcześniej. Niektórzy mówią, że nowa ekranizacja jest niepotrzebna, ale inni wiążą z nią wielkie nadzieje, ponieważ wcześniejsza z 1990 roku ma formę ponad 3-godzinnego miniserialu i bywa krytykowana, jako ciężka w odbiorze.