5 zasad, o których warto pamiętać przed randką
Dobrze się klikało i czujesz, że czas na spotkanie? Chcesz bliżej poznać osobę, z którą rozmawiasz za pośrednictwem aplikacji randkowej? Jeżeli tak – przyszedł moment, by zobaczyć się w świecie realnym. Pamiętaj jednak, że – podobnie jak w Internecie – musisz zadbać o swoje bezpieczeństwo. Przed randką z nieznajomym czy nieznajomą warto się przygotować. W jaki sposób?
- Sprawdź profile w mediach społecznościowych,
- Na pierwszą randkę umów się w miejscu publicznym,
- Nigdy nie organizuj spotkania we własnym domu, nie podawaj adresu czy numeru telefonu,
- Poinformuj kogoś bliskiego o swoich planach – udostępnij mu lokalizację spotkania.
- Gdy wsiadasz do samochodu przed czy po randce - zrób zdjęcie tablicy rejestracyjnej.
Nawet jeżeli rozmowa przez Internet nie wzbudza podejrzeń – warto sprawdzić, czy ktoś z kim chcemy się umówić, nie jest osobą podejrzaną czy niebezpieczną. Oczywiście nigdy nie ma pewności czy konta w social mediach nie są sfabrykowane, ale dają pewny ogląd. Nie chodzi też o przeprowadzenie szczegółowego śledztwa, a sprawdzenie czy już na tym etapie nie pojawią się jakieś „czerwone flagi”. Co zrobić? Pierwszym krokiem może być zapoznanie się z profilami w mediach społecznościowych. Podpytaj o pracę, skończone szkoły czy miejsca, w których Twoja randka lubi bywać.
Sprawdź konta w mediach społecznościowych
Znasz pojęcie catfishing? To podszywanie się pod inne osoby na portalach randkowych lub wstawianie mocno przerobionych lub nieaktualnych zdjęć, które zaburzają prawdziwy obraz danej osoby. Oszuści używają cudzych zdjęć i danych personalnych, a następnie kontaktują się ze swoimi ofiarami za pośrednictwem portali społecznościowych lub randkowych.
Na pierwszą randkę umów się w miejscu publicznym
Jeżeli teoretycznie wszystko się zgadza i na tym etapie nic nie wzbudza Twoich wątpliwości - czas się umówić. Gdzie najlepiej zobaczyć się na pierwszym spotkaniu? Gdzie będziesz się czuć dobrze i bezpiecznie? Wybierz miejsce publiczne. Nigdy nie zgadzaj się na randkę z nieznajomą osobą u Ciebie lub u kogoś. Kolacja w domu czy chill przy filmie może brzmieć atrakcyjnie, ale może też skończyć się tragicznie. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz i jakie ktoś ma intencje czy zamiary względem Ciebie… Dlatego na początek znajomości najlepiej wybrać jakieś znane nam, najlepiej zatłoczone, miejsce. Niektórzy wybierają się na pierwsze randki z „aniołami stróżami” – przyjaciele znajdują się w pobliżu na wszelki wypadek.
Podziel się lokalizacją z „aniołem stróżem”
Jeżeli nie chcemy angażować „anioła stróża” na działanie w terenie, albo czulibyśmy się skrępowani wiedząc, że kilka stolików dalej siedzi nasz znajomy czy znajoma, wystarczy kogoś powiadomić o naszej randce. Podziel się z kimś bliskim informacjami na temat tego z kim się umawiasz i gdzie. Daj znać, gdy wrócisz do domu. Twój „anioł stróż” będzie czuwał na wszelki wypadek. Pamiętaj, że bezpieczeństwo jest najważniejsze.
Nie podawaj adresu czy numeru telefonu
Przed pierwszą randką, nawet jeżeli czujesz motylki w brzuchu, zachowaj czujność. Nigdy nie masz pewności, jakie intencje ma ktoś, kto chce się z Tobą umówić. Nigdy nie podawaj swojego adresu nieznajomej osobie. Nawet jeżeli proponuje, że zabierze Cię na randkę czy odbierze lub będzie chciała odprowadzić. Na spotkanie dotrzyj samodzielnie.
Podanie numeru telefonu przed pierwszym spotkaniem nie jest najlepszym pomysłem. W przypadku, gdy spotkanie – naszym zdaniem – było nieudane, istnieje możliwość, że ktoś odrzucony nie będzie chciał odpuścić. Zdarzają się sytuacje, w których takie osoby męczą - a czasem nawet napastują - SMS-ami czy telefonami. Nawet mimo zablokowania numeru. Pamiętaj, że większość aplikacji ma możliwość dzwonienia – warto z niej na początek skorzystać.
Gdy wsiadasz do samochodu przed czy po randce - uważaj
Ktoś chce zabrać Cię na randkę samochodem? Albo odwieźć po spotkaniu? To kolejny moment, w którym może zapalić się „czerwona lampka”. Być może osoba, z którą się umówiliśmy, nie ma złych intencji. Jednak ryzyko zawsze istnieje. Jeżeli postanowisz wsiąść do auta – daj znać „aniołowi stróżowi” – napisz lub wyślij zdjęcie tablic rejestracyjnych. Zdjęcie możesz wykonać ukradkiem albo wprost. Reakcja właściciela pojazdu może wiele znaczyć.
Autor: Katarzyna Solecka