Eksperyment w stanie nieważkości
Amerykańska stacja CNN podała, że na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej udał się test małego robota medycznego o nazwie spaceMIRA (skrót od Miniaturized In Vivo Robotic Assistant). Był on sterowany przez chirurgów na Ziemi. W ten sposób przeprowadzono kilka operacji chirurgicznych na syntetycznej imitacji tkanki ludzkiej. Eksperyment potwierdził, że da się to zrobić w stanie nieważkości, co może mieć duże znaczenie dla przyszłości lotów kosmicznych i bezpieczeństwa kosmonautów.
fot. Shutterstock
Sukces, ale też nowe wyzwanie
Ale to osiągnięcie nie oznacza, że chirurdzy będą od teraz mogli zdalnie operować astronautów na Marsie. Największym problemem jest opóźnienie w przesyłaniu informacji, które wynosiło średnio 0,85 sekundy. A wraz ze wzrostem odległości od Ziemi, ten czas będzie się wydłużał. Jak zaznacza Dr Michael Jobst, który był jednym z lekarzy sterujących robotem, nawet to opóźnienie tworzy wiele problemów, gdyż w chirurgii 5 sekund to wieczność. Podczas operacji zbyt późna reakcja na krwawienie pacjenta może zakończyć się jego śmiercią.
Dobre informacje dla astronautów… i ludzi na Ziemi
NASA jest świadoma ograniczeń tej metody. Jak przyznał prof. Farritor, długie podróże kosmiczne będą wymagały stworzenia innowacyjnych rozwiązań w zakresie opieki medycznej. Jednak eksperyment mimo to pokazał, że operacja w stanie nieważkości jest możliwa. A poza tym robot, który tak dobrze się sprawdził, może też pomóc na Ziemi. Umożliwi on chirurgom przeprowadzanie operacji w miejscach, gdzie nie mogliby łatwo dotrzeć, jak obszary po przejściu katastrof naturalnych czy pola bitew.
Autor: Jan Olbratowski