Jak donosi portal INNpoland.pl, ten supermarket w Dortmundzie zajął miejsce po sklepie Aldi. Podobno nie jest pierwszym taki w okolicy. W jego asortymencie znajdują się polskie klasyki eksportowe czyli kiełbasy, serki wiejskie, kiszone ogórki, wyroby garmażeryjne (pierogi), słodycze, soki, wody z naszych źródeł, Ludwik do mycia naczyń i wiele innych oraz takie rarytasy jak na przykład: Paprykarz Szczeciński. W dodatku polskie kosmetyki, książki i czasopisma.
Do jego klientów należą Polacy, ale też zainteresowanych przybywa, bo polskie produkty są bardzo dobre i cieszą sie znakomitą renomą.
Właściciele – Jacek Wasylkowski i Tomasz Hoja podobno planują otwiercie kolejnych sklepów i stworzenie całej sieci polskich marketów w Niemczech. To byłby dopiero ewenement i ironia losu. Po całej fali niemieckich dyskontów, które przetoczyły się przez nasz rynek, teraz taka nagła odmiana i jeden wielki REWANŻ! :D
Na razie rozważa się kolejne lokalizacje. Możliwe, że będzie to: Aachen, Kolonia, Düsseldorf lub Essen.