hity na MAXXa
hity na MAXXa

Reprezentant Holandii na Eurowizji może mieć problemy. Chcą mu postawić zarzuty

Joost Klein wkrótce ma usłyszeć zarzuty - donosi "The Guardian", opierając się na źródle ze szwedzkiej policji. Zdyskwalifikowany reprezentant Holandii na tegorocznej Eurowizji odpowie za rzekomy atak, jakiego miał dopuścić się na fotografkę.

Joost Klein, fot. JESSICA GOW/AFP/East News
Joost Klein, fot. JESSICA GOW/AFP/East News

Decyzja o dyskwalifikacji piosenkarza wywołała oburzenie wśród fanów, zwłaszcza że 26-letni raper był faworytem widzów. Choć od burzliwego finału tegorocznej Eurowizji minęło już kilka dni, to dopiero teraz na jaw wychodzą nowe fakty.

Skandal tuż przed finałem Eurowizji. Joost Klein został usunięty z konkursu

Medialna wrzawa dotycząca reprezentanta Holandii rozpoczęła się tuż po drugim półfinale Eurowizji, gdy wokalista zamanifestował swój sprzeciw wobec udziału Izraela w konkursie. Kolejnego dnia organizująca wydarzenie Europejska Unia Nadawców poinformowała w oświadczeniu o wykluczeniu Joosta z prób przed wielkim finałem z powodu badania "incydentu" z jego udziałem.

Enigmatyczne oświadczenie Europejskiej Unii Nadawców niemal natychmiast wywołało zamieszanie i odbiło się szerokim echem w sieci. Na wyjaśnienia trzeba było poczekać aż do poranka w dniu wielkiego finału. Organizator konkursu poinformował wówczas, że Joost Klein został wykluczony z Eurowizji. Za przyczynę podano rzekomy atak, jakiego artysta miał dopuścić się wobec fotografki. W komunikacie podkreślono, że wbrew medialnym doniesieniom kobieta miała nie być związana z inną delegacją.

Holenderski nadawca Avrotros nie krył swojego zaskoczenia, uznając działania Europejskiej Unii Nadawców za nieproporcjonalne. Telewizja poinformowała również, że Joost miał zagrozić słownie poszkodowanej osobie, bowiem nie respektowano jego prośby o zakaz fotografowania i filmowania. Policja potwierdziła zresztą później, że nie ma mowy o żadnych rękoczynach.

Eurowizja 2024. Zdyskwalifikowany reprezentant Holandii może mieć kłopoty

Chociaż początkowo niewiele było wiadomo na temat incydentu z udziałem Joosta Kleina, to teraz na jaw wychodzi coraz więcej informacji.

Rzecznik policji powiedział w rozmowie z "The Guardian", że postępowanie w sprawie reprezentanta Holandii dobiegło już końca. Przedstawienie zarzutów karnych artyście jest według niego tylko kwestią czasu. Ma to nastąpić "w ciągu najbliższych kilku tygodni".

Spodziewamy się, że prawdopodobnie zostanie wszczęte postępowanie karne

– powiedział szwedzkiemu nadawcy SVT Emil Andersson, funkcjonariusz prowadzący sprawę.

Joost Klein z dużym prawdopodobieństwem zostanie oskarżony w tzw. przyspieszonym procesie, który nie będzie się toczył długo, bowiem kłótnia nie dotyczyła poważniejszego przestępstwa.

Wielki finał tegorocznej Eurowizji rozegrano w minioną sobotę. Zwycięzcą konkursu zostało Nemo – niebinarna osoba reprezentująca Szwajcarię z utworem "The Code".

Oceń ten artykuł 0 0