Wyczyn Lewego szybko skomentował Sebastian Mila na Twitterze:
Wypowiedział się także Arkadiusz Milik:
Lewego docenił także Troll Football:
Robert Lewandowski zameldował się na boisku w 46. minucie. W poprzednim ligowym meczu pauzował z powodu kontuzji kostki, której nabawił się w Lidze Mistrzów. Polak zmienił Thiago Alcantarę i szybko pokazał na co go stać.
Zaczęło się w 51. minucie. Lewandowski wykorzystał podanie Thomasa Mullera i doprowadził do wyrównania. Kiedy minęło zaledwie półtorej minuty zrobiło się 2:1 dla Bayernu. Ponownie bramkę strzelił Lewandowski - tyle tylko, że asystował Douglas Costa. To nie był nawet półmetek popisu naszego napastnika. Kolejny gol padł w 55. minucie. Było trochę trudniej. Najpierw polski napastnik uderzył w słupek, a dobitkę odbił bramkarz gości. Przy kolejnej był bez szans. To był najszybszy hat-trick w historii Bundesligi, ale kolejne minuty przyniosły kolejne bramki. Lewandowski trafił też w 57. i 60. minucie.