Telewizja Polska z otwartymi rękoma przyjęła go w swoje szeregi, zapraszając do współpracy przy tworzeniu zespołu „Pytania na śniadanie”, gdzie odnalazł się w roli prowadzącego. Niedługo później stanął u boku Marty Manowskiej jako współgospodarz „The Voice Senior”, zajmując tym samym miejsce Rafała Brzozowskiego.
Robert Stockinger w TVN
Robert Stockinger przez kilkanaście lat związany był z redakcją „Dzień dobry TVN”, gdzie jako reporter pojawiał się na ekranach w domach milionów Polaków. Kilka razy zdarzyło mu się nawet, w zastępstwie, poprowadzić program, jednak na stałe nikt nie zaproponował mu zmiany stanowiska, aż w końcu, w styczniu tego roku, zmuszony był na dobre pożegnać się z ówczesnym miejscem pracy. Po rozstaniu z TVN-em Robert Stockinger, w rozmowie z Plejadą, podsumował swoją działalność na antenie stacji:
Wszystko, co mogłem zrobić, czyli jedenaście razy poprowadzić „Dzień dobry TVN”, to jest wszystko, co najlepsze tam mogło mnie spotkać, a ja miałem ochotę się rozwijać. Tam nic więcej mnie już nie czekało – mówił.
Robert Stockinger gorzko o TVN
W najnowszym wywiadzie dla magazynu „Viva!” Robert Stockinger nie ukrywa, że jego nowa rola w TVP to dla niego zupełnie nowy rozdział, a o poprzednim pracodawcy mówi wprost: „co miałem tam zrobić, to zrobiłem i zamknąłem ten etap”.
U poprzedniego pracodawcy brakowało mi jeszcze kilku innych elementów.
„Na pewno poznałem dobrze, jak robi się telewizję śniadaniową. (...) Cieszę się, że nie jestem już na Hożej i Marszałkowskiej (adres studia «DDTVN» – przyp. red.). Jestem na Woronicza i czuję ten historyczny moment, w którym się znajduję. To fascynujące brać udział w tych zmianach tu i widzieć je od środka”. 36-latek podkreśla, że w TVP czuje się doceniony i wspierany.