Roksana Węgiel ocenia Eurowizję 2024. Nie kryje rozczarowania: "Ręce mi opadły"

Roksana Węgiel w 2018 roku wygrała Eurowizję Junior. Nigdy nie wzięła jednak udziału w "dorosłej" edycji. Po tegorocznym wydarzeniu stwierdziła, że nie podoba się jej, w jakim kierunku idzie wydarzenie, a co za tym idzie - oddala się od myśli o pojechaniu tam.

Eurowizja 2024: Irlandia

Wśród tegorocznych uczestników Eurowizji, jedne z największych kontrowersji wzbudził występ Irlandii i Bambie Thug. Show był mroczny, padały tam nawiązania do zaklęć z Harry’ego Pottera, na scenie były ustawione świece oraz pentagram. Fani konkursu docenili dopracowane aspekty techniczne oraz widowiskowość, a pokaz spodobał się odbiorcom na tyle, że Irlandia znalazła się ostatecznie na szóstym miejscu. Nie da się jednak ukryć, że po półfinale, a następnie finale, w mediach było wiele głosów krytyki, wśród których znalazły się nawet zarzuty satanizmu.

Do występu Bambie odniosły się też polskie celebrytki, a wśród nich były między innymi Sandra Milwiw-Baron oraz Edyta Górniak. Teraz dołączyła do nich również Roksana Węgiel.

Roksana komentuje Eurowizję 2024

Roxie porozmawiała ostatnio z dziennikarką portalu ShowNews. Jednym z poruszonych przez kobiety tematów była oczywiście miniona Eurowizja. Wokalistka wygrała niegdyś dziecięcą wersję konkursu, ale póki co nie planuje pojawić się na tej dorosłej. Podczas wywiadu wyjaśniała, że kiedy widziała, co dzieje się na ostatniej Eurowizji, to tym bardziej nie była zainteresowana braniem w niej udziału w przyszłości.

Ręce mi opadły, jak zobaczyłam niektóre występy. Szczera to jest moja opinia. Głównie dlatego też wstrzymuję się z udziałem, bo kiedyś ten konkurs wyglądał inaczej.

Piosenkarka zaznaczyła, że szczególnie nie spodobał się jej występ z Irlandii. Powiedziała nawet, że zmroził jej krew w żyłach.

Mówię ogólnie o całej Eurowizjii, o tym, co tam ludzie wymyślali, by się wyróżnić. W jak okropny sposób… pentagramy, to jest straszne. Ja tego w ogóle nie popieram, ten występ mi zmroził krew w żyłach.

Węgiel wyznała, że widząc, jak teraz wygląda konkurs, jej zdaniem idzie to w dziwną stronę. Dlatego oddala się od planów o występie tam.

Widząc po prostu to, co tam się dzieje, obserwując to z boku, jakoś się oddalam od Eurowizji. Tak na ten moment, być może za rok się zmieni. To jest konkurs nieprzewidywalny, tam nigdy nie wiesz, co zobaczysz, jakiego rodzaju to będą występy, ale idzie to w dziwną stronę.

Autor: Klaudia Dzięgiel

Komentarze
Czytaj jeszcze: