„Rolnik szuka żony 7”. Józef w ostrej wymianie zdań z kandydatkami
„Rolnik szuka żony 7” nie przestaje zaskakiwać! Nie ulega wątpliwości, że ta edycja zostanie zapamiętana przez widzów głównie za sprawą 66-letniego Józefa. Uczestnik programu prowadzonego przez Martę Manowską początkowo dał się poznać jako samotny mężczyzna, szukający w życiu „drugiej połowy”.
Podczas nagrań wspominał, że rodzina nie poparła jednak jego udziału w show, co niezmiernie go zasmuciło. Odbiorcy mocno trzymali więc kciuki za dalsze losy rolnika, który postanowił zawalczyć o miłość. Mocne rysy na wizerunku 66-latka pozostawiły jednak jego zachowania w stosunku do pań, jakie odpowiedziały na jego zgłoszenie. Józef był bowiem niezwykle bezpośredni w stosunku do kandydatek, co nie umknęło uwadze czujnych widzów.
Chociaż w ostatnim odcinku „Rolnika” Józef był na romantycznej randce z Grażyną, wiele wskazuje na to, że to nie z nią bohater zdecydował się kontynuować znajomość. Mało tego, pozostawione przez kandydatki komentarze, które już zdążyły zniknąć z sieci, mogły zdradzić finał miłosnych zmagań rolnika, który najprawdopodobniej nie był optymistyczny…
Józef z „Rolnika” kontra kandydatki
Józef postanowił zabrać głos w sieci, odpowiadając na krytyczny komentarz pozostawiony przez jedną z internautek na oficjalnym profilu programu.
(…) Wiem, powinienem być poważny i rozmawiać o naszych wnukach. To jest tylko zabawa na potrzeby programu, zachowuję się tak, na ile pozwalają mi panie. Świetnie się bawimy i lepiej poznajemy
– skwitował rolnik. Co ciekawe, do tych słów odniosła się… Grażyna!
Trochę mnie zdenerwowałeś tym stwierdzeniem „na ile Panie Ci pozwalają”. A co? Chciałeś dostać w twarz? (...) Wiesz, nie pogrążaj się już. Powinieneś się zachować jak kulturalny mężczyzna i przeprosić za to, a ty brniesz dalej. Brak słów. Ogarnij się. (...) Więcej pokory.
Rolnik poprosił swoją kandydatkę o to, aby więcej nie komentowała jego zachowania w programie, sugerując, że z jego strony nie padały żadne obietnice:
Ja traktowałem to jako zabawę, Ty deklarację. Jak sama powiedziałaś, nic na siłę. Może zaczekaj z tak stanowczymi wypowiedziami do końca programu, ok?
Do dyskusji postanowiła włączyć się kolejna kandydatka Józefa. Apolonia stanęła po stronie koleżanki, nie przebierając w słowach:
Brawo, Grażynka! Takiemu to w oczy pluć, a on myśli, że ciepły deszcz pada. Prymityw
Wszystkie wpisy dość szybko zniknęły z mediów społecznościowych, jednak pozostał po nich ślad w Internecie. Co sądzicie o takim zachowaniu Józefa?