Drony wydają się być idealne do szybkiego przenoszenia paczek, listów i innych przesyłek. Rewolucja miała dosięgnąć pocztę rosysjką, która przecież musi obsłużyć cały kontynent. Na pewno niektóre zlecenia dałoby się znacznie przyspieszyć - zwłaszcza takie, które nie są na dalekie odległości. Lokalną pocztę miały usprawnić pierwszy w historii dron.
Niestet rozbił razem z paczką. Miał dostarczyć paczkę z Ulan-Ude do lokalnej wioski Tarbagatai. Przeleciał kilka kilometrów i upadł. Nieznane są przyczyny katastrofy i zostaną one dopiero wyjaśnione po odszyfrowaniu danych z "czarnych skrzynek". Miejmy nadzieję, że pracownicy nie zrażą się do tego pomysłu i czekamy czym zaskoczy nas Poczta Polska