Egor w bardzo prosty sposób pokazał, że obecnie nasza twarz jest bazą daną, do której łatwo jest się dostać. Przez 6 tygodni fotograf uchwycił na fotografiach 100 osób korzystających z komunikacji miejskiej w Sankt Petersburgu, by następnie za pomocą aplikacji rozpoznającej twarze odnaleźć profile internetowe tych ludzi. W ten sposób udało mu się namierzyć około 70% osób, które zatrzymał w kadrze. Celem projektu Egora jest pokazanie, jaka czeka nas przyszłość, jeżeli wciąż będziemy ujawniać tyle informacji o nas samych.
A poniżej zobaczcie wyniki jego projektu: