Rowerzysta kontra kierowca
Brawura, brak wyobraźni, chwila nieuwagi, niepotrzebne nerwy, niestosowanie się do przepisów - powodów wypadków jest mnóstwo i można wymieniać je niemal bez końca. Na szczęście w sieci często publikowane są nagrania, które mogą być przestrogą dla innych uczestników ruchu. Ostatnio na popularnym kanale na YouTube udostępniono materiał z kamery samochodowej, który wzburzył wielu widzów.
Kierowca jadnący drogą Napachanie - Sady w województwie wielkopolskim uczestniczył w absurdalnej sytuacji. W czasie sobotniej podróży trafił na rowerzystę, który jechał jego pasem pod prąd. Co więcej, mężczyzna poruszający się jednośladem podjechał do auta i zaczął wyzywać autora nagrania. W tym samym czasie obok prawidłowo przejechała para innych rowerzystów...
Rowerzysta jechał drogą pod prąd. Twierdził, że porusza się poboczem
Internauci skrytykowali zachowanie rowerzysty. Zarówno to, jak jechał i to, w jaki sposób zwracał się do kierowcy samochodu.
Rowerzysta był przekonany, że fragment jezdni o ciemniejszym kolorze jest drogą rowerową. Tylko, że tam nie ma drogi rowerowej i w razie wypadku wina prawdopodobnie byłaby jego.
To jest ten rodzaj typa, co na autostradzie jeździ pod prąd i przekonany, że on dobrze jedzie
Niesamowite i jeszcze gość ma pretensje
Szacun za opanowanie przez autora ;)
Jakoś dwóch następnych rowerzystów potrafiło jechać prawidłowo...
Trzeba mieć niezły mózg, aby jechać pod prąd i jeszcze nazwać pas ruchu poboczem. Niezłe to pobocze XD
Wow! Dobrze znam ten kawałek drogi, po jednej stronie fajny asfalt, po drugiej non stop dziury, nierówności i pęknięcia. Jak jadę tamtędy na rowerze to też korzystam z tego asfaltu ale zawsze zwracam uwagę co się dzieje dookoła i zjeżdżam na swój pas ruchu jak tylko zobaczę gdzieś auto w oddali. Chłop odklejony od rzeczywistości.
Autor: Katarzyna Solecka