Atak na Ukrainę
Trwa atak rosyjskich wojsk na Ukrainę. Miasta atakowane są przez siły zbrojne agresora. Na ulicach strach, płacz, odgłosy strzałów, eksplozji i syreny alarmowe. Ludzie szukają schronienia w podziemiach, metrze, opuszczają swoje domy. Giną cywile i żołnierze. Niszczone są nie tylko obiekty militarne, ale także osiedla mieszkalne. Ukraińscy obywatele szukają pomocy. Zostali bez pracy, bez dachu nad głową, bez poczucia bezpieczeństwa, spokoju i ulgi. Część z nich decyduje się opuścić swój kraj. Inni przekraczają jego granice, wracają, by walczyć.
Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał rozporządzenie o powszechnej mobilizacji. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy poinformowało o wstrzymaniu wyjazdów z kraju mężczyzn w wieku 18-60 lat. Rodziny przeżywają rozstania. Bolesne, pełne łez pożegnania. Jedni zostają, by bronić niepodległości swojej ojczyzny, kobiety, dzieci, seniorzy szukają bezpiecznej przestrzeni. Największą ofiarą wojen są „zwykli” ludzie, którym towarzyszy rozdzierający ból, przygnębienie i niepewność.
Bolesne pożegnanie ojca z córką
W przestrzeni internetowej pojawił się filmik, który ukazuje prawdziwe cierpienie cywilów. Na viralowym nagraniu ojciec żegna się z kilkuletnią córką, która razem ze stojąca obok kobietą, prawdopodobnie swoją mamą, ma wsiąść do autobusu i odjechać z dala od strzałów i broni. Uciec w bezpieczne miejsce. Chwila na powiedzenie rozrywających serce słów „do widzenia” trwa. Po policzkach spływają łzy. Mężczyzna i dziewczynka płaczą. Przytulają się. Tata, w opiekuńczym akcie, zakłada jej czapkę, trzyma za ręce. Przyszedł czas pożegnania.
Autor: Małgorzata Durmaj