Małgorzata Rozenek w telewizji TVN
Małgorzata Rozenek od lat obecna jest w telewizji. Rozpoznawalność zdobyła jako „perfekcyjna pani domu”. Swoim testem białej rękawiczki przyprawiała o szybsze bicie serca wiele gospodyń domowych. Później wspierała zbuntowane, młode kobiety, które postanowiły zmienić swoje życie i stać się damami. Gospodyni „Projektu Lady” wraz z mentorkami czuwała nad metamorfozami niesfornych Polek. Później żonie Radosława Majdana stacja TVN powierzyła również prowadzenie śniadaniowego pasma.
Małgorzata Rozenek jako prowadząca „Dzień Dobry TVN” wzbudzała mieszane uczucia. Nie jest tajemnicą, że polscy telewidzowie nie darzą jej zbytnią sympatią. Prezenterka mogła boleśnie przekonać się o tym, kiedy została jedną z konferansjerek na sopockim festiwalu. Spadła na nią fala krytyki. Nie od dziś przeciwnicy zarzucają jej, że jest sztuczna i drętwa. Ona sama uważa, że w swoją pracę wkłada całe serce. W rozmowie z Magdą Mołek, na kanale „W moim stylu” opowiedziała o tym, dlaczego nie występuje na razie w telewizji. Jak się okazuje, „perfekcyjna pani domu” ciągle ma parcie na szkło.
Małgorzata Rozenek nie rezygnuje z telewizji
Praca w porannym formacie stacji TVN była dla żony bramkarza spełnieniem marzeń. Niestety w czerwcu władze telewizji zrezygnowały z jej udziału. Małgorzata Rozenek nie komentowała wcześniej decyzji przełożonych, to musiała ją zaboleć. Emocji nie ukryła w rozmowie z Magdą Mołek.
Przy „Dzień Dobry” miałam poczucie, że dałam 10 tysięcy procent. Nie mogłam dać więcej. Ja ciągle jestem nienażarta telewizji. Przy tej skali krytyki, która była w „Dzień Dobry”, pewnych rzeczy nie da się zbagatelizować i nie zauważyć
– mówiła gorzko.
Małgorzata Rozenek przyznała także, że boi się o zarobki, jakich może spodziewać się w przyszłości. Choć ma w planach nową pracę, to obawia się, że nie będzie wystarczająco intratna. Prezenterka podkreśliła, że nie zamierza rezygnować z pojawiania się na małym ekranie. Ma już zarezerwowane pewne projekty, ale nie liczy, że wiele na nich zarobi.
Wiesz, że teraz czasy zarabiania w telewizji minęły
– powiedziała Magdzie Mołek.
Choć mogłoby się wydawać, że była prowadząca „DD TVN” jest sfrustrowana, to ona przedstawia się jako zrealizowana kobieta. Gospodyni „Projektu Lady” wyjawiła, że nie ma już niezrealizowanych pragnień, bo osiągnęła wszystko.
W moim prywatnym życiu nie ma marzeń, bo one wszystkie się już spełniły
– podkreśliła.