Potknąć się o fortunę
Chalermchai Mahapan jest 20-letnim rybakiem z Tajlandii. Pewnego dnia mężczyzna nie miał zbyt wiele szczęścia podczas połowu barwen i postanowił wrócić do brzegu. Gdy dotarł do plaży Samila Beach w mieście Songkhla natknął się na jasną, 7-kilową bryłę. Początkowo myślał, że to po prostu kamień, jednak prawda okazała się dużo bardziej ekscytująca.
Rybak postanowił zbadać, czym jest to znalezisko i zaniósł bryłę do doświadczonych rybaków. Oni niemal od razu rozpoznali, że dziwny jasny kamień, o który niemal potknął się Chalermchai to tak naprawdę ambra, czyli wydzielina przewodu pokarmowego kaszalota. Surowiec ten jest bardzo rzadko spotykany i zarazem niezwykle cenny, wykorzystuje się go do wyrobu ekskluzywnych perfum.
Nie miałem pojęcia, co to jest, dopóki nie zapytałem starszych mieszkańców wioski. Oni powiedzieli mi o ambrze, która powstaje z wydzieliny przewodu żółciowego w jelitach kaszalotów
- relacjonował rybak
Dla pewności próbkę substancji przesłano do laboratorium, które potwierdziło, że jest to ambra. Bryła została wyceniona na 210 tysięcy funtów, czyli ponad milion złotych. 20-latek zatrudnił agenta i poszukuje kupca na swoje niezwykłe znalezisko.
Ambra wyrzucana na brzeg
Ambra jest wydzieliną przewodu pokarmowego kaszalotów i nie jest znana dokładna przyczyna jej powstawania. Naukowcy przypuszczają, że jest ona skutkiem niestrawności tych ogromnych ssaków.
Znalezisko z Tajlandii to nie jedyny przypadek tak spektakularnego znaleziska, które potrafiło zmienić życie znalazcy. W grudniu 2020 roku na innej tajlandzkiej plaży pewien 60-latek znalazł bryłę ambry, która została wyceniona na aż 12 milionów złotych. Nie tylko Tajlandia jest jednak szczęśliwym miejscem. W Omanie przed pięcioma laty trzech rybaków natknęło się na bryłę o wadze aż 60 kilogramów, za które otrzymali ponad 11 milionów zł.