Mozolne śledztwo
Przełom w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej, prowadzonym przez holenderską policję nastąpił w momencie, kiedy ich francuskie służby zdołały złamać szyfr zabezpieczający telefony przestępców.
Od tego czasu śledczy przeczytali milion wiadomości, jakie przekazywali między sobą podejrzani. To doprowadziło ich do kontenerów, które znajdowały się w miejscowości Wouwse Plantage w prowincji Brabancja Północna w Holandii.
Szokujące odkrycie
Holenderskie służby dotarły na miejsce 22 czerwca i dokonały makabrycznego odkrycia. . Czekało tam na nich 6 kontenerów, które były przerobione na "cele więzienne". W środku każdego z nich znaleziono kajdanki przymocowane do sufitu i podłogi.
Jeden z kontenerów wyróżniał się swoją zawartością. Był on przystosowany do torturowania porwanych osób. Znajdował się w nim fotel dentystyczny z pasami do unieruchamiania rąk i nóg. Jako narzędzia tortur miały służyż m.in. nożyce do przycinania gałęzi, skalpele, szczypce, czy piła. Znajdowały się tam także kominiarki i worki, którymi można było nakryć głowę ofiary.
W każdej celi zainstalowane były kamery do obserwacji uwięzionych osób. Funkcjonariusze holenderskich służb znaleźli także mundury przypominające te policyjne i kamizelki kuloodporne. Podczas akcji zostało zatrzymanych 6 mężczyzn, którzy są podejrzani o porwania zakładników oraz nielegalne posiadanie broni.
Autor: Konrad Lubaszewski