Czy Natalia i Marek z „Sanatorium miłości 4” są razem?
Miniona edycja „Sanatorium miłości” jeszcze na długo zostanie w pamięci widzów! 4. sezon programu prowadzonego przez Martę Manowską obfitował w wiele zaskakujących momentów, a uczestnicy niejednokrotnie udowadniali, że „do odważnych świat należy”. Podczas wyjątkowego turnusu nie brakowało również romantycznych randek, a nawet… oświadczyn! Anna Ziemba przyjęła zaręczyny Piotra Sieroczniewicza w finale programu. Teraz wiele wskazuje na to, że jego śladem poszedł inny bohater show! Jak podają media, Marek poprosił o rękę poznaną w programie Natalię i został przyjęty!
Zaręczyny kolejnej pary z „Sanatorium miłości”
W „Sanatorium miłości” początkowo to właśnie Piotr był zainteresowany Natalią, jednak ona odrzuciła jego zaloty. Niedługo później mężczyzna zaczął coraz częściej pojawiać się blisko Anny, która „wpadła w oko” również… Markowi! Czas pokazał, że Anna jest bardziej zainteresowana Sieroczniewiczem, a serce Marka mocniej zabiło w kierunku Natalii. Do końca programu para była już nierozłączna, a po zakończeniu nagrań zakochani postanowili rozwijać łączące ich uczucie. Teraz w rozmowie z „Telemagazynem” zdradzili, jak doszło do ich zaręczyn!
W kwietniu Marek zaskoczył mnie i oświadczył się w Rewie na mostku kapitańskim. To było takie romantyczne
– relacjonowała Natalia.
Kiedy ślub Natalii i Marka z „Sanatorium miłości 4”?
Czy Natalia i Marek z „Sanatorium miłości” myślą już o ślubie? Para wyjawiła, że na razie cieszą się sobą, ale powoli zaczynają myśleć o wspólnej przyszłości. Przypomnijmy: chwilowo dzieli ich spora odległość, ponieważ Natalia mieszka w Głogowie, a jej narzeczony w Gdyni.
Na razie jest nam bardzo dobrze ze sobą. Jesteśmy szczęśliwi, zakochani po uszy. Musimy wszystko poukładać, gdzie będziemy mieszkać, co sprzedać, co wynająć
– wyznała seniorka.
Obecnie Marek i Natalia udali się na pierwszy wspólny urlop do Bułgarii, a zdjęcia z podróży już pojawiły się w mediach społecznościowych. My dołączamy się do gratulacji z okazji zaręczyn i życzymy udanego urlopu!
Autor: Sabina Obajtek