Sandra Kubicka przybrała na wadze
Piękna polska modelka, która gościła na rozkładówce amerykańskiego „Playboya” i została okrzyknięta przez tamtejszą edycję „Maxima” posiadaczką jednego ze 100 najseksowniejszych nazwisk Ameryki, jakiś czas temu przechodziła w swoim życiu przez bardzo trudny okres. Sandra Kubicka nigdy nie ukrywała przed fanami prawdy o swoim zdrowiu. Otwarcie mówi o tym, że zdiagnozowano u niej zespół policystycznych jajników (PCOS). Przez chorobę przeżyła już wiele trudnych chwil.
Boże, co to był za okropny czas… Walczyłam z cerą, +17 kilogramami, samooceną, pewnością siebie, pracą, życiem prywatnym… Przez tyle miesięcy nie wiedziałam, co mi jest. Myślałam, że to koniec mojej kariery modelingowej
– wspominała w ubiegłym roku.
Sandra Kubicka tyje przez chorobę
Kubickiej udało się opanować chorobę, jednak niedawno okazało się, że problemy z hormonami wróciły. Modelka przybrała na wadze, co nie umknęło internautom. W rozmowie z portalem JastrząbPost postanowiła odnieść się do przykrych oskarżeń, jakoby miała przytyć przez prowadzenie imprezowego trybu życia. 26-latka przeczytała ostatnio sporo gorzkich słów pod swoim adresem.
Bardzo się roztyłam, ale u mnie to jest coś innego. Nie muszę się tłumaczyć, ale wam powiem, bo dostałam ogromny hejt za to, że się spuchłam i roztyłam. Jestem w trakcie zmieniania leków, ponieważ moje stare leki przestały działać i zobaczyliśmy, że mam za dużo pęcherzyków. Gdy się zmienia leki, to się bardzo szybko tyje, bardzo dużo i później waga się normuje i schodzi
– wyjaśniła.
Kubicka obecnie zdaje się jednak zdecydowanie mniej przejmować wahaniami wagi niż w przeszłości. Ze spokojem mówi, że wkrótce wszystko powinno wrócić do normy.
Będzie ok za dwa tygodnie. Ale hejterzy musieli oczywiście mi powiedzieć, że się roztyłam, bo jem, imprezuję itd. A ja nie piję alkoholu, zrobiłam bardzo długą przerwę, tylko po prostu to są hormony i nad tym nie da się panować
– podkreśla.