Sandra Milwiw-Baron o macierzyństwie. Tak to czasami wygląda

Sandra Milwiw-Baron spełnia się w roli mamy. Kobieta na bieżąco dzieli się z fanach rzeczami, które zaskoczyły ją, odkąd na świecie pojawiły się jej syn. Teraz modelka opowiedziała, jak wyglądają jej noce, odkąd mały ząbkuje.

East News

Sandra i Aleksander Milwiw-Baron powiększyli rodzinę

Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron końcem ubiegłego roku ogłosili, że wkrótce na świat przyjdzie ich pierwsze dziecko. W kwietniu, jeszcze przed narodzinami, para wzięła ślub cywilny, po którym kobieta zmieniła nazwisko, przyjmując Milwiw-Baron po mężu.

Leonard, syn celebrytów, urodził 16 maja 2024 roku, o czym modelka i gitarzysta zespołu Afromental poinformowali dopiero pod koniec tego samego miesiąca. Wówczas ujawnili, że chłopiec, ze względu na bycie wcześniakiem, pierwsze dni musi spełnić w szpitalu. Nie była to najłatwiejsza sytuacja dla młodych rodziców, ale w końcu otrzymali zielone światło na to, aby zabrać malca do domu. Małżeństwo świetnie odnalazło się w nowej roli, a ich synek był już nawet na wakacjach. 

Problemy ze snem nadal się nie kończą

Ostatnio Sandra informowała swoich fanów, że jej synek ma problemy ze snem, a co za tym idzie – ona również się nie wysypia. Przyczyną częstego wybudzania się chłopca miały być idące zęby. Teraz modelka znów nagrała relację dotyczącą trudnej nocy – tym razem musiała wstać o 2:30.

Co za poranek. Idą zęby i Leoś płakał non stop od 6 rano, a ja razem z nim, bo nie wiedziałam, jak mu pomóc, a nic nie działa.

Influencerka napisała, że apteczne produkty niestety nie zdają egzaminu, a Leonard uspokaja się dopiero w momencie, gdy jest już zmęczony płaczem.

Przed chwilą zasnął ze zmęczenia i sama przestałam też dopiero płakać.

„Oficjalnie stwierdzam, że okres ząbkowania jest gorszy niż kolki” – podsumowała.

Autor: Klaudia Dzięgiel

Komentarze
Czytaj jeszcze: