"Pieśń strudzonego renifera", czyli świąteczny przebój z "Miodowych lat"
Wielu Polaków do dziś z sentymentem wspomina serial, w którym śledziliśmy perypetie charyzmatycznych sąsiadów - Karola Krawczyka i Tadeusza Norka. „Miodowe lata” cieszyły się ogromną popularnością, a wierni fani nadal chętnie wracają do ulubionych odcinków. Produkcja z Cezarym Żakiem i Arturem Barcisiem w rolach głównych powstawała z udziałem publiczności od 1998 do 2003 roku. Zabawne losy tramwajarza i kanalarza przypadły do gustu milionom Polaków, a niektóre cytaty czy piosenki stały się wręcz kultowe.
W okresie świątecznym wiele osób wspomina świąteczny przebój z "Miodowych lat". Pamiętacie "Pieśń strudzonego renifera"? "Biegnie, biegnie renifer..." to utwór, który za każdym odtworzeniem wywołuje uśmiech na wielu twarzach. Ostatnio przypomniał go Polsat. Na stronie stacji pojawił się fragment jednego z odcinków, który na swoim Instagramie udostępnił również Cezary Żak. Tym samym serialowy Karol Krawczyk sprawił, że fani z sentymentem wrócili do wspomnień związanych z produkcją.
Piosenki wykonywanej przez aktorów "Miodowych lat" (m.in. Cezary Żak, Tadeusz Norek, Wojciech Pokora, Marta Lipińska) możecie posłuchać na nagraniu poniżej.
Jaki jest dalszy ciąg historii "Pieśni strudzonego renifera"?
3 lata temu Cezary Żak postanowił zdradzić widzom po latach, jak brzmiała 3 zwrotka piosenki, która zyskała ogromne grono fanów. Wyznał wówczas, że aktorzy nie byli w stanie jej nagrać w czasie realizacji odcinka z powodu... śmiechu. Udało się to dopiero po tym, jak publiczność opuściła teatr. Posłuchajcie, jak serialowy Karol Krawczyk śpiewa ostatnie wersy świątecznego hitu z "Miodowych lat". A poniżej jej tekst:
Biegnie, biegnie renifer przez Rosję i Estonię,
biegnie, biegnie renifer opuścił juz Laponię.
Biegnie, biegnie renifer przez Litwę i Suwałki.
Biegnie, biegnie renifer w Łomży skręca na Marki.
Biegnie, biegnie renifer przez szosę białostocką,
zdąży pewnie przed nocką,
bo szybciej białostocką.
Biegnie, biegnie renifer,
oj biegnie, biegnie, biegnie,
z wysiłku zaraz się zegnie,
ale na razie wciąż biegnie.
Autor: Katarzyna Solecka