„Big Brother”: Będzie skandal?
W środę po południu w Domu Wielkiego Brata doszło do sytuacji, która wzbudziła wśród internautów niemałe emocje. W sieci pojawił się bardzo kontrowersyjny fragment live streama, który można oglądać na platformie Player. Na nagraniu widać, jak Klaudia Marchewka prosi Izabelę Mączkę o to, by ta poszła do lekarza. „Ale ja nie jestem chora” – mówi uczestniczka. Ostatecznie jednak udaje się na wizytę.
Uczestnicy kontaktują się z bliskimi?
Kiedy Iza znika z pola widzenia kamer, okazuje się, że realizatorzy zapomnieli wyciszyć jej mikrofon. Później padają słowa, które wywołały falę spekulacji i podejrzeń. Zza kadru słychać bowiem, jak Iza Mączka z czułością i serdecznością z kimś się wita, tłumacząc swój dziwny strój: „Mam głupie zadanie, dlatego to noszę”. Później wyraźnie słychać pocałunek i coś, co zdaniem internautów mogło być westchnieniem dziecka. „Cześć, kochanie, dzień dobry” – słychać szeptanie Izy. „Boże, jak się cieszę, że was widzę. Ja myślałam, że mnie wkręcają, że mam tu przyjść” – mówi dalej uczestniczka.
Internauci domagają się wyjaśnień
Internauci nie mają wątpliwości – uczestnicy „Big Brothera” mogą widywać się z bliskimi. Media społecznościowe „Big Brothera” zalała fala komentarzy od osób, które domagają się wyjaśnień w tej sprawie. Pod wpisem na oficjalnym fanpage’u programu na Facebooku, gdzie widzowie zostali poproszeni o pytania do uczestników, internauci piszą:
„Mam pytanie do Izy: jak podobała jej się wizyta rodziny w Domu Wielkiego Brata i czy dodali jej otuchy? Do innych: czy też już spotkali się z rodziną podczas trwania programu?”,
„Lepiej się wytłumaczcie, dlaczego wszystkich widzów robicie w konia (mówiąc delikatnie). Mieliście wpadkę i mieszkańców odwiedzają bliscy w pokoju zwierzeń, gdzie nie ma kamery, jak chodzi o transmisje live. Nie wyłączony został Izie mikroport i wszystko było słychać na streamie, do tego zachowanie uczestników podczas gdy Iza miała iść do pokoju zwierzeń mówi samo za siebie. Ustawka jak nic… I to ma być BB bez kontaktu ze światem zewnętrznym?! Pewnie skoro tu dopuszczacie się oszustwa, to i cały program jest wyreżyserowany, łącznie z niektórymi zachowaniami ludzi i poszczególnym odpadaniem”,
„Wielka Siostra powinna opuścić program za złamanie regulaminu, czyli dopuszczenie do spotkania uczestników z bliskimi”,
„Tragedia z tymi odwiedzinami, aż się oglądać odechciało”,
„Ale ściema, niby zero kontaktu ze światem zewnętrznym, a jest nagranie w sieci i ewidentnie słychać, jak przez wasz błąd słychać witająca się Izę z dzieckiem”,
„Proszę wytłumaczyć sytuację spotkania Izy z bliskimi. Robicie z nas idiotów? Czyli mają kontakt z bliskimi, a wszystko jest reżyserowane!”,
„Może pozwalają im na widzenia z rodziną, bo się boją, że znowu ktoś odejdzie jak Marlena i będą musieli zakończyć program przed świętami”.
Jaki będzie komentarz TVN-u?
Co na to TVN? Stacja póki co nie przedstawiła swojego oficjalnego komentarza w tej sprawie. Na profilu programu „Big Brother” na Facebooku pojawiło się jednak zapewnienie, że wkrótce widzowie wszystkiego się dowiedzą. „Wszystko się wyjaśni w „Big Brother Nocą” – dziś o 23:05” – poinformowano.
[AKTUALIZACJA]
„Big Brother”: Co wydarzyło się naprawdę?
W czwartkowym wydaniu „Big Brother Nocą” sytuacja, która wywołała tak duże poruszenie wśród internautów, została wyjaśniona. Filip Chajzer zaprezentował widzom pełne nagranie z mikrofonu Izy Mączki. Okazało się, że w dalszej części rozmowy Iza mówiła o lekach, które przyjmuje. Jęknięcie, które zdaniem widzów było głosem dziecka – Filip Chajzer przedstawił jako głos samej Izy, którą zabolało wówczas gardło, ponieważ jest chora. Chajzer wyjaśnił także, dlaczego uczestniczka podczas rozmowy była tak serdeczna i dlaczego przywitała się całusem. Prowadzący oświadczył, że Iza oraz inni uczestnicy bardzo dobrze znają lekarzy, ponieważ byli przez nich badani jeszcze przed programem. Dalsza część „Big Brother Nocą” została poświęcona natomiast teoriom spiskowym.
Widzowie nadal niedowierzają…
Czwartkowy odcinek „Big Brothera Nocą” i wytłumaczenie w sprawie Izy nadal nie dla wszystkich były satysfakcjonujące. Nie wszyscy widzowie przyjęli tłumaczenie stacji w sprawie uczestniczki „Big Brothera”.
„Dlaczego z wypowiedzi Izy wycięli państwo ten fragment: „Cieszę się, że was widzę. Myślałam, że mnie wkręcają że mam tu przyjść”,
„No tak, bo osoba z chorym gardłem mówi: „Myślałam że mnie wkręcają, że mam tu przyjść” na widok lekarzy,
„Wyszlibyście z twarzą, gdybyście puścili zapis z kamer zamiast samo audio z heheszkujacym prowadzącym, przez którego nie da się oglądać żadnego live’a. Skoro to rzeczywiście były lekarki, a nie rodzina/znajomi, to dlaczego nie puścicie chociażby tych 15 sekund, gdzie się z nimi wita, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości widzów?”,
„Pic na wodę, fotomontaż. Przecież to ewidentnie było inne audio”,
„Nie pokazaliście całego nagrania. A głos tej niby lekarki jest dograny”,
„Ja zawsze też jak idę do lekarza, którego widziałam raz w życiu, mówię: „Cześć, kochanie” i daje mu buziaka, a później dodaję, że mam to na sobie, bo dostałam głupie zadanie”
„No jasne, ale ta końcówka z witaminą C dodana. Puśćcie, jak Iza mówiła, że nie potrzebuje lekarza!” – komentują internauci, których najwidoczniej wytłumaczenie przedstawione przez Filipa Chajzera jedynie rozsierdziło.
Autor: Katarzyna Solecka