To już mała lokalna tradycja, że w grudniu przy ulicy Jana Styki 33 na szczecińskim Pogodnie pojawia się skrzynka na listy do świętego Mikołaja. To coroczna inicjatywa jednej z mieszkanek miasta, która zbiera korespondencję skierowaną do świętego, a później mu ją przekazuje. Każdy kto wrzuci swój list do świątecznej skrzynki, może liczyć na to, że za jakiś czas otrzyma na niego odpowiedź. W tym roku akcja odbywa się po raz trzeci.
Już pierwszego roku powiedziałam, że chcę, aby to się stało naszą rodzinną tradycją i tego się trzymam
– mówiła reporterowi RMF MAXX Dawidowi Siwkowi inicjatorka przedsięwzięcia Anita Matczuk.
Zainteresowanie skrzynką na listy do świętego Mikołaja rośnie z roku na rok. W tym roku młodsi i starsi umieścili w niej co najmniej kilkadziesiąt kopert z przedświąteczną korespondencją. W niemal stu procentach to listy, w których dzieci opisują co chciałyby dostać. Najczęściej są to prośby o zabawki, choć nie tylko.
Coraz więcej listów w tym roku dotyczy zdrowia najbliższych, żeby rodzeństwo wyzdrowiało, bo zmaga się z jakąś chorobą. Była też prośba o czekoladę truskawkową. W jednym z listów dziecko napisało, że jest samo z mamą, że jest im fajnie, ale jedyne o czym marzy to czekolada truskawkowa. Ta historia chwyta za serce
– opowiada Anita Matczak w rozmowie z dziennikarzem RMF MAXX.
Inicjatorka akcji razem ze swoją rodziną odpowiada na każdy przesłany list. Warunek – musi się w nim znaleźć adres zwrotny, na który odesłana będzie korespondencja. Część rozwożona jest osobiście, inne listy wysyłane są tradycyjną pocztą. Aby to ułatwić, do koperty można dorzucić znaczek pocztowy. W zeszłym roku pani Anita odpowiedziała na 847 listów – to dwukrotnie więcej niż przy pierwszej edycji akcji.
Nowością i dodatkową atrakcją dla najmłodszych jest chatka Grincha, która stanęła przy świątecznej skrzynce na listy. Pani Anita wybudowała ją własnoręcznie i na swój koszt.
Cała dekoracja i wszystko, co się dzieje wokół skrzynki to jest tylko dodatek. W tym roku domku miało nie być. Ale pod naciskiem ludzi, którzy pisali do mnie z pytaniami, przełamałam się i przygotowałam chatkę Grincha
– dodaje pomysłodawczyni akcji.
Do domku zielonego stwora wejść może każdy chętny, a przy odrobinie szczęścia, Grincha można spotkać tam także osobiście. Kiedy? To zwykle niespodzianka, bo nawet on ma w grudniu sporo pracy i zagląda tam tylko w wolnych chwilach.
Skrzynka na listy do świętego Mikołaja przy ul. Jana Styki 33 w Szczecinie dostępna jest przez całą dobę, aż do 6 stycznia.
Autor: Dawid Siwek