Ślady pobicia na twarzy księżnej Kate?! "To jawne wprowadzanie w błąd" [FOTO]

Krew, sińce, otarcia na twarzy księżnej Cabridge. Te zdjęcia zszokowały internautów. Kto je zrobił i dlaczego? Fotografie miały zwrócić uwagę na temat ofiar przemocy domowej. Niestety, do tego celu bezprawnie użyto wizerunku m.in. żony księcia Williama.

"Zgłosiła go, ale: nikt jej nie uwierzył, została sama, nie była chroniona"

Nie od dziś wiadomo, że członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej są niezwykle wpływowi. Co jakiś czas pojawiają się sytuacje, w których ktoś bez zgody, korzysta z ich wizerunku. Tak postąpił włoski artysta i aktywista Alexsandro Palombo. To on jest odpowiedzialny za stworzenie grafik, w których komputerowo na zdjęcia księżnej Kate nałożono ślady pobicia. Kontrowersyjne plakaty pojawiły się m.in.: w Mediolanie oraz w miasteczku Los Alcazares na południowym wybrzeżu Hiszpanii. Do fotografii dołączono wymowny napis:

Zgłosiła go, ale: nikt jej nie uwierzył, została sama, nie była chroniona – on nie został zatrzymany. I tak została zabita.

Przerobiona grafika w połączeniu z takimi słowami może wprowadzić w błąd. Wiele osób oburzyło takie zestawienie, sugerujące, że książę mógłby dopuścić się aktów przemocy.

By zobaczyć kolejne zdjęcia, kliknij w strzałkę po prawej

Włoski artysta bezprawnie wykorzystał wizerunek księżnej Kate

Artysta odpowiedzialny za całą akcję stwierdził, że jego celem było wrócenie uwagi na słabe reakcje polityków w kwestii problemu przemocy ze względu na płeć oraz podkreślenie nieskuteczności systemu wsparcia i ochrony ofiar. Zależało mu na tym, by wywołać u widza szok, a nie sugestie, że którakolwiek z kobiet jest ofiarą przemocy domowej. Poza księżną Kate, na plakatach wykorzystano również wizerunek m.in. prezeski Europejskiego Banku Centralnego Christiny Lagarde, wiceprezydent USA Kamali Harris, hiszpańskiej królowej Letizii i szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.

Choć temat jest niezwykle ważny, to sposób w jaki zrealizowano kampanię, nie spotkał się ze zbyt przychylną reakcją internautów. Wprawdzie reakcje są zdecydowane, jednak przede wszystkim krytyczne.

Nie jesteś zabawny. Nie używaj wizerunku kobiet, które nie udzieliły ci upoważnienia.

To jawne wprowadzanie w błąd.

Rzecznik rodziny królewskiej przyznał, że choć księżna Cambridge od wielu lat czynnie działa na rzecz potrzebujących, nie wyraziła zgody na opublikowanie swojego wizerunku w takiej formie. A jej zdjęcia zostały wykorzystane bezprawnie.

Czytaj także:

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze