Dramatyczne skutki upiększania
Zabieg upiększający, któremu poddała się Linda Evangelista miał być absolutnie bezpieczny i nieinwazyjny. Modelka skorzystała z kriolipolizy, czyli alternatywnej liposukcji, która polega na zamrażaniu komórek tłuszczowych. To zabieg redukujący tkankę tłuszczową w wybranych partiach ciała. Niestety w przypadku Lindy, procedura upiększająca przyniosła odwrotny efekt… Kobieta zaczęła puchnąć, doznawała odrętwienia w okolicach podbródka, ud i biustu, jej ciało jest po dziś dzień jest zdeformowane i okaleczone.
Z blasku fleszy do cienia i mroku
Niedawno topmodelka zdecydowała się wziąć u dział w sesji okładkowej do popularnego magazynu i przybliżyć społeczeństwu swoją dramatyczną historię. Opisała, że po zabiegu wstydziła się wyjść z domu, by pospacerować. Zamiast wyszczuplić określone części ciała, oszpeciła je. Aby zapobiec procesowi tycia, głodziła się i stosowała katorżnicze diety. Odbyła konsultację lekarską i dowiedziała się, że cierpi na powikłania po kriolipolizie, których doświadcza 1% pacjentów. Komórki zamiast kurczyć się i obumierać, ulegają rozszerzeniu. Potem Evangelista poddała się liposukcji, ale ten zabieg także nie przyniósł oczekiwanych efektów.
Gorliwy apel gwiazdy
Dlaczego czujemy potrzebę robienia takich rzeczy naszym ciałom? Zawsze wiedziałam, że kiedyś się zestarzeję. Mam świadomość istnienia procesów, które zachodzą w ciele pod wpływem starzenia. Ale nigdy nie przypuszczałam, że będę tak wyglądać. Czuję, jakbym utraciła swoją tożsamość. Nie poznaję już samej siebie – nie tylko pod względem fizycznym. Prawdziwa Linda, którą byłam odeszła. Ale mam dość ukrywania się. Nie mogę dłużej żyć w tym ciągłym bólu i wstydzie. Mam nadzieję, że zdołam pomóc innym ludziom, którzy znaleźli się w takiej sytuacji. To mój cel
– wyznała Linda Evangelista
Parę słów o supermodelce
Karierę w branży modowej zaczęła w 1984 roku. Niedługo potem zasugerowano jej, aby ścięła włosy, co okazało się fenomenalnym posunięciem i stało się znakiem rozpoznawczym kobiety. Jest uznawana za jedną z najbardziej zasłużonych i wpływowych modelek wszech czasów. Wystąpiła na ponad 700 okładkach różnorodnych magazynów mody, m.in. 24-krotnie na pierwszej stronie włoskiej edycji czasopisma Vogue. Okrzyknięto ją „kameleonem przemysłu modowego”. Była jedną z najpopularniejszych kobiet w kulturze masowej przełomu lat 80. i 90. XX wieku.
Źródło: PAP
Czytaj też:
Autor: Zuzanna Bartus