Nie)dobrana para
Finałowy odcinek programu: „Ślub od pierwszego wejrzenia” TVN wyemitował 19 listopada. Widzowie dowiedzieli się wówczas, że dwie z trzech par postanowiły się rozstać, natomiast jedna nadal jest razem. Szczęście w miłości odnaleźli: Anita i Adrian, a związki Agaty i Macieja oraz Martyny i Przemka nie przetrwały. O ile program się już się zakończył, o tyle fani „Ślubu…” wciąż są ciekawi tego, co dalej dzieje się w życiu uczestników. Doskonałym źródłem informacji są media społecznościowe, w których bohaterowie chętnie dzielą się kadrami z ich prywatnego życia. Do tego grona niewątpliwie należy Martyna, która ostatnio opublikowała dość wymowny wpis.
„Bez jednorożca”
Martyna, która w programie poślubiła Przemka, wrzuciła zdjęcie, w którego opisie zdradziła, że ma już za sobą rozprawę rozwodową:
„W końcu nadszedł ten dzień, na który tak długo czekałam! Jestem wolna i szczęśliwa ~życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomoc Ci odkryć, kim naprawdę jesteś.”
Kobieta umieściła również wiele intrygujących hasztagów:
„#papierowe udowodnienie, że jednak nam się nie udało #szczęśliwa #wolna #wolność #without unicorn”.
Szczególnie ostatni z nich – nawiązujący do stroju jednorożca, w którym Przemek pojawił się w czasie podróży poślubnej – wzbudził ogromne zainteresowanie komentujących, którzy nie szczędzili również życzeń na „Nowej Drodze Życia”:
„Takiego uśmiechu każdego dnia Ci życzę! Zasługujesz na księcia, nie na unicorna”
„Gratulacje wreszcie wolność – dużo szczęścia, optymizmu i zero jednorożców na nowej – starej drodze w życiu”
„Super! Gratuluje! Nic do jednorożców nie mam, ale ten jeden ewidentnie nie pasował”
Będą kolejne śluby!
Głos zabrała także inna uczestniczka show. Z komentarza Agaty można wywnioskować, że i ona niebawem zostanie rozwódką:
„Cieszę się razem z Tobą i wiedziałam, że będzie dobrze. Podzielam Twoje szczęście, choć sama na ten moment muszę jeszcze chwilę poczekać niestety. POWER GIRLS ARE US.”
Na pytanie jednej z fanek, czemu tak długo musi czekać na rozwód, kobieta wyjaśniła, że wszystko zależy od sądu:
„Termin zależy od sądu. Mam nadzieję, że w moim przypadku obejdzie się bez żadnych problemów.”
– odpowiedziała. Mimo dwóch związków bez „happy endu” produkcja zdecydowała się na kontynuację programu. Obecnie wszyscy chętni, którzy pragną wziąć udział w tym wyjątkowym eksperymencie i pod czujnym okiem kamer zawrzeć związek małżeński, mogą wysyłać swoje zgłoszenia. Oznacza to, że czwarta odsłona „Ślubu od pierwszego wejrzenia” znów powróci na ekrany telewizorów! Będziecie oglądać?