Płyn Lugola – zastosowanie i właściwości
Płyn opracował francuski lekarz Jean Guillaume Auguste Lugol w 1829 roku. To wodny roztwór czystego jodu w jodku potasu. Gotowy płyn Lugola przechowuje się w naczyniach z korkiem szklanym, chroniąc go przed światłem. Ma działanie odkażające, jest stosowany w leczeniu pewnych schorzeń tarczycy, w zależności od dawki pobudza lub hamuje czynność tego gruczołu. W postaci rozcieńczonej (kilka kropel na 100 ml wody) ma zastosowanie jako antyseptyk do płukania gardła. Również używa się płynu Lugola do utrwalania preparatów fitoplanktonu na krótki okres (do pół roku), ponieważ w mniejszym stopniu niszczy materiał biologiczny niż zwykle stosowana do tych celów formalina.
Przyjmowanie środka na własną rękę
Podawanie płynu Lugola bez wcześniejszego wskazania lekarza jest niebezpieczne, gdyż grozi rozregulowaniem gospodarki hormonalnej. Preparat ten może być szczególnie źle przyswojony przez osoby obciążone kardiologicznie lub w podeszłym wieku. Dlatego przed przyjęciem płynu Lugola niezbędna jest konsultacja ze specjalistą. Obecnie nie rekomenduje się podawania tego środka, gdyż nie ma ku temu wskazań. Dopiero oficjalne zalecenie wystosowane przez ekspertów wraz z instrukcją stosowania powinno skłonić nas do zakup płynu Lugola.
Katastrofa w Czarnobylu
W 1986 roku, Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie – na czele z lekarzem-radiologiem Zbigniewem Jaworskim – wydało wniosek o bezpłatnym aplikowaniu płynu Lugola Polakom, w szczególności dzieciom. Było to podyktowane obawami i troską o zdrowie obywateli po wybuchu w elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Panowało wówczas przekonanie, iż przyjęcie nadwyżki judu zawartego w płynie Lugola może powstrzymać wchłanianie przez hormony tarczycy radioaktywnych izotopów jodu. A tym samym, zapobiec tworzeniu się nowotworów tarczycy. Z perspektywy czasu, według samego lekarza Jaworskiego, działanie to było zbędne.
Wybuch w elektrowni jądrowej w Czarnobylu
18 kilometrów od miasta Czarnobyl znajduje się elektrownia jądrowa. 26 kwietnia 1986 roku doszło tam do przegrzania i częściowego stopienia rdzenia reaktora oraz chemicznego wybuchu wodoru powstałego w wyniku nieprawidłowo przeprowadzonego testu bezpieczeństwa układu chłodzenia reaktora. W wyniku tych procesów została rozerwana obudowa reaktora wraz z budynkiem. Nastąpiła bezpośrednia emisja do atmosfery i otoczenia elektrowni radioaktywnego pyłu grafitu oraz uranu z wnętrza reaktora.
Niebezpieczne promieniowanie w 1986 roku
Z otaczających elektrownię terenów w promieniu 30 km ewakuowano ponad 350 tys. ludzi, tworząc zamkniętą strefę ochronną. Obecnie elektrownia w Czarnobylu jest wyłączona z eksploatacji. Dostęp do bloków energetycznych elektrowni w Czarnobylu mają tylko pracownicy, całą dobę czuwający nad wygaszonymi już reaktorami. Do momentu wojny, delegacje naukowe i niektóre specjalne wycieczki także mogły okazjonalnie wejść na teren atomowego obiektu.
Czytaj też: