Śmierć noworodka w szpitalu. 6-latek wyjął dziecko z inkubatora

We francuskim mieście Lille doszło do tragedii. 6-latek wyjął dziecko z inkubatora i upuścił na ziemię, co skończyła się śmiercią noworodka. Głos w sprawie zabrał już ojciec, który skrytykował szpital.

fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

Tragedia w Lille

We francuskim mieście Lille doszło do przykrego wypadku, który zakończył się tragedią. 11 lipca na świat przyszła Zayneb-Cassandra. Była wcześniaczką i urodziła się pod koniec siódmego miesiąca ciąży. Oczywistym było, że trafiła do inkubatora. Kiedy matka podpisywała szpitalne dokumenty,6-letni syn innej matki bez nadzoru wszedł do sali, wyjął dziewczynkę z urządzenia i upuścił na ziemię. Dziecko zmarło na skutek ciężkiego urazu mózgu po uderzeniu w głowę. Stało się to pomimo czterodniowej walki lekarzy o życie noworodka.

Rodzina zabrała głos po wypadku

Babcia zmarłej dziewczynki skrytykowała szpital za to, że nie zapewnił podstawowej pomocy matce po tragedii, jaka ją spotkała:

To ja musiałam poprosić personel szpitala o wsparcie psychologiczne dla mojej córki, która właśnie straciła dziecko. Moja córka jest zdruzgotana. Powrót do domu bez dziecka jest niewyobrażalny.

Informowała też, że 6-latek bez nadzoru błąkał się po szpitalu i wchodził do innych pokoi. Nikt nie reagował.

Głos zabrał również 23-letni ojciec, który podkreślił, że dziecko powinno być wówczas pod nadzorem, co pozwoliłoby uniknąć tragedii. Wiadomo, że wewnętrzne dochodzenie w sprawie wypadku prowadzi szpital. Wszystkiemu przygląda się też policja. 

Oceń ten artykuł 4 0

Ogólna ocena Śmierć noworodka w szpitalu. 6-latek wyjął dziecko z inkubatora to: 100% / 100%, uzyskana z: 4 głosów.