Smutne wyznanie Andrzeja Stękały. Skoczek narciarski opowiedział o śmierci partnera

Andrzej Stękała na początku roku wyznał, że jest osobą homoseksualną. Skoczek narciarski udzieli wywiadu dla „Halo, tu Polsat”. Przybliżył tam szczegóły wstrząsającej historii śmierci jego partnera, Damiana.

fot. AKPA
fot. AKPA

Andrzej Stękała – coming out

Andrzej Stękała w Nowy Rok publicznie wyznał, że jest gejem. W obszernym wpisie w mediach społecznościowych podzielił się tragiczną historią – jego długoletni partner, Damian, zmarł:

W listopadzie ubiegłego roku straciłem go. Nie potrafię opisać bólu, który mnie ogarnął. Świat, który budowaliśmy razem, rozpadł się na kawałki. Każdy dzień bez niego jest walką, ale jednocześnie przypomnieniem, jak bezgranicznie kochałem i jak bardzo byłem kochany.

Sportowiec już wcześniej planował coming out, jeszcze kiedy był w związku z Damianem. Jak sam przyznał w rozmowie z WP Sportowe Fakty „za długo żyli w cieniu”. Podkreślił, że sytuacja osób homoseksualnych w świecie sportu jest szczególnie trudna. Jego partner zawsze kibicował mu na skoczni, jednak stał wśród kibiców tak, aby nikt niczego się nie domyślił:

„Po sukcesie nie mogłem go nawet przytulić, wyściskać jak kumpla. To znaczy, mogłem, ale się bałem”.

Koledzy z drużyny Andrzeja wiedzieli, że ten jest w związku z mężczyzną. Sam nie chciał jednak ogłaszać tego światu, bo bał się odrzucenia przez kibiców.

Andrzej Stękała o śmierci partnera

Wywiad z Andrzejem Stękała ukazał się w niedzielnym wydaniu programu „Halo, tu Polsat”. Skoczek ujawnił, że Damian zmarł na zawał serca:

Wydarzyła się taka przykra sprawa, bo miał zawał serca. To był normalny dzień, rano jeszcze rozmawialiśmy. Pech chciał, że jak wróciłem z treningu, znalazłem go.

Sportowiec bardzo ciężko przeżył śmierć ukochanego. Wyznał, że obaj dużo wcześniej myśleli o coming oucie. Skoczek zrobił to w Nowy Rok – jak powiedział w rozmowie z Maciejem Kurzajewskim, chce pokazać innym ludziom, że osoby homoseksualne chcą normalnego, godnego życia:

Jesteśmy normalni. Mamy przyjaciół, rodziny i zasługujemy na to, żeby zakładać swoje. Mam takie poczucie, że może mógłbym zmienić coś w tym świecie. Żeby niektórzy ludzie zrozumieli, że jesteśmy normalnymi ludźmi z uczuciami.


 
Oceń ten artykuł 0 0