Spektakl na niebie, jakiego świat nie widział od dekad. Nie możesz tego przegapić!

To niezwykłe wydarzenie astronomiczne tego lata z pewnością przyciągnie uwagę nie tylko miłośników astronomii, ale i wszystkich, którzy chcą być świadkami rzadkiego zjawiska na niebie. Nie przegap okazji, by doświadczyć tego niezwykłego widowiska!

Wybuch supernowej (zdjęcie przykładowe), fot. Shutterstock/muratart

Nadchodzi wyjątkowe wydarzenie, które, jak mówią eksperci z NASA, może być "jedynym takim w życiu". Tego lata będziemy świadkami eksplozji termojądrowej martwej gwiazdy wielkości Ziemi, znajdującej się w układzie podwójnym "Płonąca Gwiazda".

Rzadkie kosmiczne widowisko

"Płonąca Gwiazda" to podwójny układ należący do Korony Północnej, oddalonej od nas o około 3000 lat świetlnych. Składa się z białego karła, czyli pozostałości po martwej gwieździe, oraz czerwonego olbrzyma, który stopniowo traci swoją masę na rzecz przyciągającego go sąsiada. To niezwykłe zjawisko prowadzi do eksplozji, która będzie na tyle jasna, że będzie można ją zaobserwować z Ziemi gołym okiem.

To zdarzenie, do którego dochodzi raz w ciągu życia człowieka – mówi Rebekah Hounsell z NASA.

Specjalistka od zjawisk nowych w Centrum Lotów Kosmicznych Goddarda NASA w Greenbelt w stanie Maryland, dodaje, że wydarzenie będzie wyjątkową okazją dla naukowców, szczególnie dla tych dopiero rozpoczynających swoją karierę:

To będzie energia dla następnego pokolenia naukowców.

Co wydarzy się w kosmosie? 

Eksplozja to wydarzenie nowe, różniące się od supernowej. W tym przypadku gwiazda karłowata pozostanie nienaruszona, a materiał zostanie wyrzucony w kosmos, tworząc oślepiający błysk. Według NASA, rozbłysk będzie krótki, ale widoczny gołym okiem przez nieco mniej niż tydzień, najprawdopodobniej w połowie czerwca.

Gdzie wypatrywać zjawiska?

Dla tych, którzy chcieliby obserwować to niezwykłe zjawisko, NASA podaje kilka wskazówek. Najpierw należy zlokalizować Koronę Północną, wykorzystując do tego dwie najjaśniejsze gwiazdy na półkuli północnej, Arcturusa i Wegę — po zachodzie słońca, należy skierować wzrok w stronę konstelacji Herkulesa, wyrazistego gwiazdozbioru nieba północnego i przeskanować niebo między wymienionymi gwiazdami, aby znaleźć wyraźny wzór Korony Borealis.

Obraz NASA przedstawiający konstelację Herkulesa, fot. nightsky.jpl.nasa.gov  

Historia "Płonącej Gwiazdy" sięga daleko w przeszłość. Pierwsza odnotowana obserwacja nowej miała miejsce w 1217 roku, a ostatni raz była widziana z Ziemi w 1946 roku. Dzisiejsza technologia pozwoli naukowcom na dokładniejsze obserwacje i analizy tego niezwykłego zjawiska.

Komentarze
Czytaj jeszcze: