Czwartkowy wieczór, lot z Londynu do Galway. 32letni Neil Douglas wsiada na pokład samolotu. Okazuje się, że jego miejsce jest już zajęte przez innego mężczyznę. Kiedy Neli zwraca mu uwagę o pomyłce okazuje się, że okupujący jego siedzenie 35 letni Robert Stirling wygląda zupełnie jak on!
„Poprosiłem go aby się przesunął, a kiedy na mnie popatrzył pomyślałem: „Cholera, on wygląda zupełnie jak ja! Od razu się zakumplowaliśmy.”
Na tym jednak historia się nie kończy. Kolejna niespodzianka czekała na Neila w hotelu.
„Kiedy następnie dotarłem do hotelu, okazało się, że zameldował się w nim również mój poznany w samolocie sobowtór!”
Panowie uczcili to spotkanie w pobliskim pubie. Na kolejnych zdjęciach widać, że wzrostowo różnią się od siebie, ale rysy twarzy są do złudzenia podobne!