Steczkowska zaśpiewała „Gaję” w Norwegii. Komentarze mówią same za siebie

Co roku przed Eurowizją odbywa się seria koncertów, na których występują reprezentanci. To doskonała okazja, aby dać fanom przedsmak tego, co zobaczą na głównej scenie. 22 marca Justyna Steczkowska pokazała się na Nordic Eurovision Party w Norwegii. Jakie były reakcje publiczności?

fot. AKPA
fot. AKPA

Justyna Steczkowska wystąpiła w Norwegii

Nordic Eurovision Party odbyło się 22 marca w Norwegii, w Oslo. Była to pierwsza z pięciu większych imprez organizowanych przed samą Eurowizją. To okazja dla reprezentantów, aby wystąpili przed zagranicznymi fanami i dali im przedsmak tego, co wydarzy się w maju w Bazylei. Wydarzenia nie przegapiła Justyna Steczkowska, która na miejscu zjawiła się z ekipą tancerzy tłumacza i dźwiękowca. Zetknęła się również z innymi artystami, w tym reprezentantami: Danii, Albanii, Łotwy, Szwajcarii, Irlandii, Islandii i Norwegii. Nie zabrakło też gwiazd Eurowizji, którzy brali udział w konkursie w poprzednich latach, m.in. zespół The Roop, Jerry Heil czy KEiiNO.
Justyna Steczkowska zaśpiewała „Gaję”, a na scenie towarzyszyli jej tancerze inni od tych, których zobaczymy w maju w Bazylei.

Jak publiczność odebrała eurowizyjny utwór reprezentantki Polski? W komentarzach w sieci można przeczytać wiele słów zachwytu. Szczególną uwagę przykłada się do wokalnych umiejętności Justyny. Sporo fanów typuje Justynę jako solidną kandydatkę do wygrania konkursu:

Najlepszy wokal w tym roku;

Królowa;

Jest niesamowita i unikatowa. Bazylea należy do niej. Na pewno będzie w Top 10 w finale
Polska będzie miała najlepszy wynik w historii. Wokal na żywo jest niesamowity. I ta choreografia. To zdecydowanie czarny koń.

Warto dodać, że po wykonaniu tworu „Gaja”, Justyna zaśpiewała też „Wich Tarohoro” – piosenkę, z którą walczyła o reprezentowanie Polski w zeszłym roku. Musiała jednak ustąpić wtedy miejsca Lunie.

Problemy z występem w Bazylei

Jeszcze przed wylotem na imprezę w Norwegii, Justyna Steczkowska zaśpiewała na gali Hdrey. Tam w wywiadach przekazała nowe informacje ws. problemów z występem na Eurowizji. Podczas polskich preselekcji jednym z elementów show było podwieszenie bez zabezpieczeń. Na coś takiego nie chcą zgodzić się organizatorzy, jednak polska delegacja próbuje to za wszelką cenę wynegocjować. Justyna w wywiadach przekazała, że rozmowy są trudne, próbowano nawet przedstawić jej alternatywną metodę – huśtawkę z zabezpieczeniami. Reprezentantka Polski nie chce jednak z niej skorzystać. Tłumaczy, że występ jest zbyt intensywny, aby w ogóle było to wykonalne. Podkreśliła, że razem z TVP przedstawiła dowody na to, że potrafi wykonać akrobację na scenie.

Oceń ten artykuł 0 0