Sylwia Bomba na Instagramie
Sylwia Bomba obecnie jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w sieci. Jej profil na Instagramie obserwuje 891 tysięcy osób. Ogromną popularnością cieszą się jej filmiki, na których z przymrużeniem oka pokazuje swoje życie i otaczającą ją rzeczywistość.
Sylwia Bomba często także pozuje w rozmaitych sesjach zdjęciowych. Na fotografach wykonywanych przez profesjonalistów wyraźnie widać, że przed obiektywem aparatu czuje się jak ryba w wodzie. W komentarzach otrzymuje wiele komplementów, a jej obserwatorki przyznają, że zazdroszczą jej urody.
Sylwia Bomba o przykrych sytuacjach z dzieciństwa
Choć Sylwia Bomba jest spełnioną mamą i udało jej się odnaleźć szczęście w miłości u boku nowego partnera, ma za sobą także bardzo trudny okres w życiu. W rozmowie z portalem cozatydzien.tvn.pl wróciła pamięcią do czasów, kiedy była jeszcze dzieckiem. Jak powiedziała, jej waga wskazywała dodatkowe kilogramy, co skutkowało naśmiewaniem się przez rówieśników.
Ja nie byłam ładną dziewczynką, byłam grubym pączkiem i generalnie bardzo często wracam [wspomnieniami do tamtych chwil - przyp. red.], ale tylko właśnie w takim kontekście. Ostatnio robiłam taką akcję społeczną, gdzie opowiadałam, że nie należy wykluczać ludzi z żadnego powodu, ani z takiego powodu, że ktoś jest gruby, ani z takiego powodu, że ma krzywą nogę czy nosi okulary. W moich czasach, kiedy ja byłam małą dziewczynką, noszenie aparatu ortodontycznego było powodem do wyśmiewania – mówiła.
Jak dodała, przed laty miała sporą nadwagę, przez co spotykało ją wiele bardzo przykrych sytuacji. Nie ukrywa, że zdarzało jej się płakać przez kilka godzin. Co zaskakujące, do tej pory dostaje czasem wiadomości w podobnym tonie co przed laty.
Ja dokładnie miałam ten taki etap, kiedy niestety byłam brzydką nastolatką, nie miałam pryszczy, ale miałam 20 kg nadwagi. I średnio to wspominam. Podchodzili do mnie koledzy na dyskotece i mówili, że nikt z tobą nie zatańczy, bo jesteś brzydka. [...] O matko, ja wracałam do domu i płakałam godzinami, bo na przykład ktoś powiedział mi coś przykrego. Generalnie jest tylko jedna zasada, nie przejmować się, wierzyć w siebie, walczyć o siebie, robić wszystko dla siebie i na tym się skupiać. [...] Do tej pory masa ludzi mi pisze na Instagramie, że jestem gruba i brzydka. No tylko, że póki ja tego nie biorę do siebie, to nie jest moje, to jest opinia tych ludzi. Każdy ma prawo mieć swoją opinię – dodała.