Sylwia Peretti straciła syna. Patryk Peretti zginął w wypadku
W nocy z 14 na 15 lipca w Krakowie doszło do tragicznego wypadku. Zginęło w nim czterech młodych mężczyzn, w tym syn Sylwii Peretti. Po śmierci jedynego dziecka celebrytka całkowicie zniknęła z mediów społecznościowych, a głos w jej imieniu zabierał jedynie menager. Po wielu tygodniach opublikowała na Instagramie pierwszy wpis i udzieliła wywiadu. Nie kryła, że po śmierci syna załamała się i czuje ogromną pustkę.
Sylwia Peretti o stracie dziecka
Sylwia Peretti mimo bólu podjęła decyzję o kontynuacji działalności charytatywnej. Jakiś czas temu poinformowała fanów, że i w tym roku chce wręczyć prezenty dzieciom z domu dziecka. Co roku pomagał jej Patryk, który przebierał się za Mikołaja.
Dziś na Instagramie opublikowała wpis, w którym podziękowała za okazane serce. Podkreśliła, że otrzymała przy tym wiele wsparcia.
Chcę dziś podziękować wszystkim, którzy dołożyli cegiełkę w tegorocznej akcji. Piąty rok z rzędu Paczka Peretki trafiła do potrzebujących, tym razem dzieciaków. Zrealizowaliśmy ogrom marzeń, doświadczyliśmy wielu wzruszeń. Gdyby nie Mikołaj, nie miałabym szans, by to udźwignąć...
Jak dodała, tegoroczna akcja była dla niej trudna. Wciąż nie może pogodzić się ze śmiercią syna i nie wie, czy da radę bez niego żyć.
Każdy list od dziecka, każda paczka, która od Was przychodziła, później reakcje dzieci, czy przytulaski... To momenty, pomiędzy poddaniem się, a sprawdzaniem ile jeszcze mogę znieść... Toczyłam ogromną walkę, sama ze sobą. Nadal to robię. Wiem, że ten, kto nie przeżył takiej ciemności jaka mnie teraz otacza, nie zrozumie jak kończy się życie za życia. Dlatego dziś, życzę Wam na te Święta, aby u Was nigdy nie zgasło światło... Miejsce matki zawsze jest przy dziecku. Czas pokaże, czy o jednym skrzydle nauczę się latać... – napisała.
Autor: Anna Helit