Syn Małgorzaty Rozenek spakował walizki. Żona Radosława Majdana szykuje się na długą rozłąkę z pociechą

Małgorzata Rozenek-Majdan opublikowała na Instagramie serię relacji, w których wyjawiła, że w życiu jej rodziny zachodzą ważne zmiany. Okazuje się bowiem, że jej najstarszy syn rozpoczyna nowy etap! Żona Radosława Majdana na najnowszych nagraniach nie kryła emocji…

Małgorzata Rozenek. Fot. East News

Małgorzata Rozenek-Majdan – dzieci

Małgorzata Rozenek-Majdan niejednokrotnie podkreślała, że rodzina jest dla niej najważniejsza. Prezenterka telewizyjna – znana z takich programów, jak m.in.: „Perfekcyjna pani domu”, „Dzień dobry TVN”, czy „Projekt Lady” od lat jest w szczęśliwym związku. Jej serce skradł piłkarz Radosław Majdan, który wcześniej był związany z Dodą. Zakochani wzięli ślub w 2016 roku, a cztery lata później na świecie pojawiła się ich pociecha: Henryk Majdan. Małgorzata Rozenek ma również dwóch synów z poprzedniego związku: Stanisława i Tadeusza. Ich ojcem jest aktor – Jacek Rozenek.

Małgorzata Rozenek-Majdan aktywnie działa na Instagramie, będąc w stałym kontakcie z internautami. Osób sprawdzających, co słychać u rodziny Majdanów nie brakuje. Sam profil byłej gospodyni „DDTVN” w sieci obserwuje już ponad 1,5 miliona użytkowników! Nic więc dziwnego, że żona Radosława Majdana chce na bieżąco informować ich o zmianach zachodzących w życiu jej rodziny. Po wakacyjnej podróży kamperem nadszedł trudny czas pożegnania. W niedzielę Rozenek-Majdan wyjawiła bowiem internetowej publiczności, że jej najstarszy potomek wyprowadza się z domu.

Małgorzata Rozenek na Instagramie

Stanisław Rozenek w tym roku obchodził 18. urodziny. Teraz nadszedł czas na rozpoczęcie kolejnego etapu w jego edukacji. Młody mężczyzna wkrótce zacznie naukę w zagranicznej placówce. Taka decyzja wiąże się ze zmianą miejsca zamieszkania. W przeprowadzce Stanisławowi pomagali najbliżsi. Poruszona Rozenek-Majdan pokrótce zrelacjonowała całą wyprawę na instagramowych relacjach, pokazując spakowane rzeczy i mówiąc:

Jedziemy zawieść Staśka na studia, więc znowu kilka dni będziemy w trasie, ale nie dało się tego zrobić inaczej niż samochodem, bo jesteśmy zapakowani po brzegi, łącznie ze Staśka rowerem. Ta podróż jest taka trochę mniej przyjemna niż te wakacyjne, ale no taka kolej rzeczy, tak się dzieje. Dzieci dorastają. Ja tylko się cieszę strasznie, że mam jeszcze tego małego Henia i tego Tadka, bo faktycznie no jest coś takiego smutnego, nawet bardzo smutnego, ale ja nie mogę o tym mówić, bo zaraz będę płakać. Już płaczę od wczoraj non stop. (...) Pocieszam się tym, że są samoloty. (...) Mój mąż też nie tryska humorem (…).

Śledzicie instagramowe poczynania Małgorzaty Rozenek-Majdan?

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: