Odziedziczony talent?
Ostatnio do sieci trafiło nagranie z koncertu Nosowskiej, która promuje swoją nową płytę "BASTA". Razem ze swoim synem postanowiła wykonać utwór "Mówiła mi Matka", który opowiada o relacjach rodzic-dziecko - z pewnością każdy z nas mógłby przyznać, że część sytuacji przytoczonych w tekście tego utworu nie jest mu obcych.
To nie pierwsze muzyczne doświadczenie Mikiego. W sieci możemy znaleźć już kilka utworów, w których udziela się 22-letni syn artystki. Dodatkowo, młody twórca występuje regularnie na ostatnich koncertach matki i brał udział w nagraniach studyjnych jej najnowszej płyty.
Wszechstronnie utalentowany
Trzeba jednak przyznać, że Mikołaj Krajewski - który z powodzeniem próbował już własnych sił w świecie modelingu, zagrał w jednym z teledysków mamy do utworu z rep. T.Love, poza tym jest również czynnym koszykarzem - nie zamierza korzystać z koneksji na rynku muzycznym. Dodaje, że byłoby to zbyt proste, a zależy mu na własnych ambicjach, pasjach i rozwoju, o czym wspominał w wywiadzie z wp.pl:
"Start miałbym lepszy niż inni. Ale staram się być ambitny. Nie chciałbym, żeby do końca życia ludzie patrzyli na mnie, jak na syna Nosowskiej, a gdybym poszedł w muzykę, tak właśnie by było. Niemniej jednak, w wolnym czasie lubię pisać teksty, przelewać myśli na papier". Myślicie, że Mikołaj pójdzie w ślady matki?
Autor: Katarzyna Solecka