Mały syn Małgorzaty Rozenek-Majdan zarobił już na studia
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan w 2020 roku został rodzicami Henryka. Chłopca bardzo często można zobaczyć w mediach społecznościowych. To jednak nie wszystko – pojawia się on także w różnego rodzaju współpracach reklamowych. Małgorzata Rozenek w rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem dla Świata Gwiazd powiedziała, że Henio w wieku 2,5 roku miał już uzbierane pieniądze na studia. Zarobił na nie właśnie na reklamach.
Moje dziecko w wieku dwóch i pół roku miało odłożone pieniądze na studia. I niezależnie od tego, co się wydarzy z moją przyszłością zawodową czy z przyszłością jego taty, wiemy że jego edukacja, która jest dla mnie kluczowa w kontekście moich dzieci, jest już zabezpieczona, bo jeżeli był on no bardziej nieświadomym niż świadomym współtwórcą pewnych treści reklamowych, to wszystkie honoraria szły do niego.
Syn Małgorzaty Rozenek-Majdan zarabia od 3. miesiąca życia
Małgorzata Rozenek-Majdan nie kryje też, że macierzyństwo w mediach społecznościowych jest bardzo dobrym źródłem dochodu. - Nie ma najmniejszej wątpliwości, ze macierzyństwo jest jedną z najłatwiej do zmonetyzowania aktywności w social mediach. To są dwa pozytywne aspekty, które burzą zainteresowanie, czyli - kolokwialnie mówiąc - klikają się. A ja jestem osobą, która zauważając okazje lubi po nie sięgać. Bardzo nie lubię marnowania okazji ani pieniędzy, które można było uzyskać – tłumaczyła.
Wyjaśniła, że Henio zarabia od 3. miesiąca życia. Małgorzata Rozenek-Majdan nie uważa też, że granie w reklamach było dla Henryka krzywdzące.
I kiedy zwracały się do mnie duże firmy, a zwracały się do mnie największe z topki reklamowej i płaciły za to bardzo porządne pieniądze, to brałam Henia pod pachę i mówiłam: „chodź Heniu, idziemy do roboty, co będziesz tak bezczynnie leżał”. On miał trzy miesiące. I szliśmy i nagrywaliśmy np. reklamy pieluch i nie sądzę, żebyś miał złą wolę, że mogłabym w jakikolwiek sposób narazić komfort swojego dziecka w trakcie tworzenia tych treści, bo dla sprawnego twórcy contentu reklamowego, który wie, na czym to polega, to jest bardzo proste.