Komunia u Rutkowskich
Ostatnie miesiące upłynęły rodzinie Krzysztofa Rutkowskiego pod znakiem przygotowań. Wszystko po to, aby finalnie wyprawić wielkie przyjęcie i to nie z jednej, a dwóch okazji! Mężczyzna świętował odnowienie przysięgi małżeńskiej ze swoją ukochaną, a także Pierwszą Komunię Świętą syna – Krzysztofa Juniora. Spore zamieszanie w mediach wywołała informacja o tym, jakie prezenty otrzymał chłopiec. Rodzice zdecydowali się podarować synowi… dwa samochody! Junior stał się w ten sposób posiadaczem BMW E36 oraz pojazdu elektrycznego.
Poza rzeczami materialnymi, były jeszcze pieniądze. Detektyw, w rozmowie z Faktem, zdradził, ze goście byli bardzo hojni i gdyby chłopiec chciał, to z uzbieranych koperty wystarczyłoby mu na kolejne auto.
Syn Krzysztofa Rutkowskiego zwraca się do hejterów
Rodzina Krzysztofa Rutkowskiego porozmawiała ostatnio z dziennikarzem portalu Kozaczek. W wywiadzie nawiązano do reakcji ludzi po ogłoszeniu, jakie prezenty komunijne otrzymał chłopiec.
Detektyw powiedział, że inni uważają, że wraz z żoną szaleje, kupując synowi samochody, ale finalnie jest to tylko ich sprawa.
Uważają nas za ludzi skomercjalizowanych. To, że szalejemy, kupujemy Juniorowi samochody na komunię… Ale to jest nasza sprawa, co my kupujemy.
Do rozmowy wtrącił się też główny zainteresowany. Krzysztof Junior zwrócił się do komentujących, mówiąc, aby zajęli się swoimi dziećmi, a nie nim.
Powiedziałem na mojej wypowiedzi. Zajmujcie się swoimi dziećmi, a mnie do tego nie mieszajcie!
Co ich to obchodzi – dodał.
fot. AKPA