Dorota Szelągowska normalizuje choroby psychiczne
Dorota Szelągowska parę lat temu wyznała, że zmaga się z nerwicą. Od tego momentu raz na jakiś czas projektantka wnętrz tworzy posty na swoim profilu na Instagramie, w których zachęca obserwujących do sięgania po pomoc w przypadku zmagania się z tym trudnym schorzeniem. Niedawno 43-latka zamieściła wpis, w którym po raz kolejny podjęła się tematu normalizacji chorób psychicznych:
Na zdjęciu prezentuję Wam czyste szczęście - takie wiecie, ze skórą napięta od słońca i słonej wody, piegami i poczuciem, że to jest dobra chwila. Ale jako, że uznaję iż to medium powinno też czasem nieść jakiś przekaz, to teraz zwracam się do tych wszystkich dla których scrollowanie instagrama jest jednym z niewielu okien na świat, bo nerwica lękowa zamknęła ich w domu. Byłam tam wiele lat, z lękiem podchodziłam do każdej prostej rzeczy. Wyjście za drzwi było problemem, a co dopiero lot samolotem! 20 lat nawet o tym nie myślałam. I z tego jest wyjście, choć pamiętam że bardzo w to wątpiłam. Możecie się wspomagać wszelkimi afirmacyjnymi cudami, wysiłkiem fizycznym i pozytywnym myśleniem ale PODSTAWĄ jest dobrze dobrana farmakologia i terapia. Niestety nie ma drogi na skróty, trzeba uporządkować bałagan w sobie i zrobić to przy pomocy specjalistów, nie celebrytów czy influencerów. Nie jestem lekarzem, ani specjalistą, nie umiem odpowiedzieć na pytania, które często zadajecie mi w wiadomościach. To jest za duża odpowiedzialność. Ale jedno wiem w stu procentach - idźcie do psychiatry i na terapię, dajcie sobie pomóc. Ściskam Was wszystkich bardzo, bardzo mocno.
Fani dziękują Szelągowskiej za otwarte mówienie o nerwicy
Pod wpisem projektantki pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy od fanów, którzy dziękują jej za normalizowanie tematu chorób psychicznych.
Cudownie Dorotko, że mówisz o tym głośno i dajesz nadzieję ludziom, którzy zmagają się z podobnymi problemami, cudowne patrzyć jak w końcu czerpiesz z życia wielkimi garściami i jesteś szczęśliwa
Jest pani najlepszym przykładem, że trzeba wybrać życie bez lęku i warto przełamać opór przed terapią.
Dobrze, że mówisz o tym, dziękuję Ci za to.... dzięki temu, ktoś zrozumie, że po pomoc do specjalisty warto iść, że w wielu przypadkach nie jesteśmy w stanie sami sobie z depresją poradzić.