Początek międzynarodowej kariery Conchity
Europa usłyszała o Conchicie Wurst, gdy w 2014 roku z utworem „Rise Like a Phoenix” została wybrana na reprezentantkę Austrii na Eurowizji. Jeszcze przed rozpoczęciem samego konkursu o drag queen zdążyło zrobić się naprawdę głośno. Jej kontrowersyjny wizerunek był szeroko komentowany. Ostatecznie Wurst w maju 2014 roku wygrała w 59. Konkursie Piosenki Eurowizji, który odbywał się wówczas w Kopenhadze. Dzięki temu kolejna edycja odbyła się w jej rodzinnej Austrii.
Choć od czasu, gdy Conchita Wurst zwyciężyła na Eurowizji, minęło już prawie pięć lat, to austriacka drag queen nie pozwala o sobie zapomnieć. Thomas Neuwirth, bo tak brzmi nazwisko Austriaka wcielającego się w Conchitę, w 2017 roku deklarował, że zrywa z wizerunkiem drag queen. Wówczas ogłosił, że „musiał zabić Conchitę”. Ostatecznie najwyraźniej jednak się rozmyślił, bo nadal używa swojego scenicznego pseudonimu i nie przestaje szokować w coraz odważniejszych stylizacjach. W ubiegłym roku Neuwirth wyznał natomiast, że jest nosicielem HIV. Pisząc jako Conchita, zdradził wówczas, że zdecydował się na to wyznanie, bo był szantażowany przez byłego partnera.
Zupełnie nowa, odmieniona Conchita Wurst
Thomas, który jest aktwnym działaczem LBGT, na swoim Instagramie podzielił się ostatnio zdjęciami z imprezy EuroPride. Nie sposób nie zauważyć ogromnych zmian, jakie zaszły ostatnio w jego wyglądzie. Postanowił bowiem całkowicie ogolić głowę, jednak nie zrezygnował z założenia na siebie sukienki. Conchita jest więc teraz łysa, choć zarostu na twarzy, dekolcie i nogach nie zamierza się pozbywać. Jak oceniacie tę zmianę wizerunku?
Autor: Maria Staroń