"Szybcy i wściekli 11" - ostatni film całej serii zaskoczy fanów!

Fani "Szybkich i wściekłych" muszą uzbroić się w cierpliwość. Ostatnia odsłona tej popularnej serii z udziałem Vin Diesela nie pojawi się na ekranach kinowych przed rokiem 2026. Ponadto reżyser zapowiada znaczne zmiany w koncepcji produkcji.

"Szybcy i wściekli 11" – kiedy premiera?

Dla wszystkich miłośników pędzących samochodów i nieustającej akcji mamy wiadomość, która może nieco ostudzić emocje. Reżyser Louis Leterrier właśnie podzielił się informacją, która z pewnością zaskoczyła wielu: finał sagi "Szybcy i wściekli", czyli jedenasta odsłona serii, nie pojawi się na ekranach kin w najbliższym czasie. Fani będą musieli uzbroić się w cierpliwość, ponieważ premiera została zaplanowana dopiero na 2026 rok.

"Szybcy i wściekli 11" zapowiadają powrót do korzeni

Louis Leterrier, który stanie za sterami produkcji, zapowiedział, że prace na planie rozpoczną się na początku przyszłego roku. Wydaje się, że ten dodatkowy czas zostanie wykorzystany nie tylko na dopracowanie szczegółów, ale i na gruntowną zmianę koncepcji. Po nieco rozczarowujących wynikach finansowych dziesiątej części, która zarobiła "zaledwie" 714 milionów dolarów, twórcy postanowili pójść w stronę mniejszego budżetu i powrotu do korzeni serii. Mniej spektakularnych akcji, mniej egzotycznych lokacji, a więcej esencji "Szybkich i wściekłych" - oto przepis na finał, który ma zamknąć sagę z prawdziwym rozmachem.

Skandal w tle

Jak czytamy na Filmwebie, dodatkowym czynnikiem, który może wpłynąć na odbiór finalnej części, jest niedawny skandal z udziałem Vina Diesela. Aktor, będący twarzą serii, został oskarżony o przemoc seksualną. Długa przerwa przed premierą "Szybkich i wściekłych 11" może być więc również próbą wygaszenia kontrowersji i pozwoleniem na nowy start bez cienia skandalu.

Źródło: filmweb.pl

Autor: Magdalena Łoboda

Komentarze
Czytaj jeszcze: