WordPad, który zadebiutował przeszło 28 lat temu, był prostym i funkcjonalnym narzędziem do edycji tekstu dla tych, którzy nie mieli dostępu do pełnej wersji Microsoft Worda. Mimo swojej prostoty aplikacja oferowała kilka funkcji znanych z pakietu Microsoft Office, co czyniło ją użytecznym narzędziem dla wielu użytkowników.
Niestety każdy program i każda strona internetowa ma swój cykl życia, który w pewnym momencie nieubłaganie dobiega końca. Teraz nadszedł czas, by pożegnać się z WordPadem. Niektórzy dziennikarze sugerują, że usunięcie aplikacji już wcześniej zwiastował brak planów na dalszy rozwój i rezygnacja z wprowadzenia do niej trybu ciemnego.
WordPad ma jeszcze około pół roku życia
Decyzja o usunięciu WordPada została potwierdzona na oficjalnej stronie Microsoftu, gdzie wspomniano o "przestarzałych funkcjach" systemu. Od nadchodzącej wersji Windowsa 11 24H2, która wyjdzie najprawdopodobniej jesienią 2024 roku, system operacyjny będzie dostarczany bez komponentów WordPada, m.in.: wordpad.exe, write.exe i wordpadfilter.dll.
Oznacza to, że aplikacja ma jeszcze przed sobą około pół roku, zanim oficjalnie zniknie z systemu Windows. Dla wielu użytkowników będzie to koniec pewnej epoki, choć w erze rosnącej popularności zaawansowanych edytorów tekstu i narzędzi online WordPad zaczął stopniowo tracić na znaczeniu.