Moda na coaching personalny przyszła do nas z Zachodu. W Polsce coraz większą popularnością cieszą się trenerzy rozwoju osobistego i mówcy motywacyjni o wątpliwych kompetencjach.
Na nagraniu z wykładu motywacyjnego odbywającego się na warszawskiej SGH widzimy, co owi trenerzy rozumieją pod hasłem „rozwój osobisty”. Wykład został zorganizowany w ramach koła naukowego zajmującego się tą tematyką. Studenci biją się po twarzach, czemu towarzyszą „motywujące” okrzyki trenera. Na koniec mężczyzna podsumował całe zdarzenie słowami:
„Zajebiście! Teraz zadajmy sobie pytanie. Dostałeś w jakiś sposób, mocniej lub lżej. Kto zrozumiał, o co kaman? Kto zrozumiał o co chodzi? Bałeś się tuż przed, obawiałeś się tuż przed, spinałeś się tuż przed. W trakcie jak było?”
Następnie trener rozwoju osobistego zadał studentom pytanie:
„Kto zauważył, że ten ból jest przyjemny? Bo ja tak!”
Rękę podniosła tylko jedna osoba na sali.
Zobaczcie, jak wygląda rozwój osobisty według studentów SGH.