Teresa Lipowska w „M jak miłość”
Teresa Lipowska to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek. 86-latka jest najbardziej znana z roli Barbary Mostowiak w „M jak miłość” - postaci obecnej w produkcji TVP2 od samego początku. Seniorka cieszy się bardzo dużą sympatią widzów, a wielu z nich nie wyobraża sobie serialu bez jej udziału. Co jakiś czas w mediach pojawiają się plotki jakoby Lipowska zamierzała przejść na emeryturę. Czy fani mają się czym niepokoić?
Teresa Lipowska odchodzi z „M jak miłość”?
W rozmowie z Plejadą 86-latka wyznała, że choć scenarzyści „M jak miłość” nie pozwalają sympatykom produkcji się nudzić, to jej wątek nie jest równie barwny jak innych postaci. Wszystko wynika z faktu, że odgrywa seniorkę, a to w znacznym stopniu ogranicza pomysły na dalsze losy Barbary Mostowiak.
Uważam, że ten serial wciąż ma ciekawe różne wątki. Mój już nie jest ciekawy. Po 23 latach nie bardzo można go uatrakcyjnić, zwłaszcza że Barbara Mostowiak to starsza pani. Przedtem miała rodzinę, dla której dużo robiła, martwiła się niepowodzeniami syna. Obecnie już tylko „jest” – mówiła.
Jak dodała, plan „M jak miłość” jest dla niej drugim domem, a praca przed kamerami pomaga jej utrzymać się w dobrym zdrowiu.
Nadal występuję w "M jak miłość" przede wszystkim dlatego, by spotykać się z ludźmi, z którymi łączą mnie bardzo dobre stosunki. Mogę powiedzieć, że 99 proc. ludzi jest mi życzliwych, a ja im. Plan serialu to taki mój drugi dom, mam tu osoby, z którymi mogę sobie pogadać, pochwalić się kupnem sukienki czy pożalić na szewca, że źle podzelował mi buty. No i samo granie pozwala mi utrzymać formę – tłumaczyła.
W dalszej części Teresa Lipowska podkreśliła, że nie zrezygnuje z aktorstwa, dopóki będzie dostawała role. Tym samym dała stanowczo do zrozumienia, że na razie nie ma powodu do obaw. Barbara Mostowiak nie zniknie z „M jak miłość”.
Będę pracować, póki będę mogła. Nigdy w życiu nie byłam osobą ubiegającą się, proszącą o rolę. Póki będą mnie chcieli, będę pracować – podkreśliła.