Walka skończyła się nokautem w 8. rundzie. Ruiz walczył o życie 6 dni, jednak obrażenia były zbyt rozległe. Bokser w czasie walki został uderzony potężnym ciosem, w skutek którego uderzył głową o matę ringo. Jak donosi boxingscene.com, federacja WBA i organizator gali, po której zmarł Ruiz, pokryją koszty pogrzebu i pomogą jego rodzinie.
24-latek był zawodowym bokserem zaledwie od kwietnia tego roku. A feralna walka, była jego czwartym, profesjonalnym starciem.