Turyści ignorują śmiertelne zagrożenie w Tatrach? Leśniczy wyjaśnia

Morskie Oko każdego roku jest celem setek tysięcy turystów. Popularny szlak u wielu osób ma opinię prostego i bezpiecznego... Czy słusznie? Jakich zagrożeń nie można ignorować - o tym opowiada leśniczy Grzegorz Bryniarski.

Droga do Morskiego Oka to jeden z najpopularniejszych szlaków w Polsce. Czy może być tam niebezpiecznie?

Wycieczkę w góry trzeba dobrze zaplanować - wziąć pod uwagę pogodę, panujące warunki, nasze możliwości oraz umiejętności. Dodatkowo przed wyjściem należy zapoznać się z komunikatami wydawanymi przez TPN i TOPR. 

Jednym z najczęściej uczęszczanych szlaków w Polsce, jest ten prowadzący z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka. Droga jest powolnym podejściem i nie należy do krótkich. Trasa w jedną stronę to prawie 8 kilometrów! Jednak malownicze widoki wynagradzają wędrówkę. Mimo wszystko nie można zapominać, że nawet na asfalcie może być niebezpiecznie. Mowa nie tylko o lawinach spadających na jezdnię, ale również o tym, do czego zdolny jest halny.

Grzegorz Bryniarski, leśniczy Obwodu Ochronnego Morskie Oko, opowiedział w najnowszym filmie zrealizowanym przez Zespół Aktywnej Edukacji Tatrzańskiego Parku Narodowego o tym, jak na przestrzeni ostatnich 30 lat zmienili się turyści i na jakie zagrożenia należy uważać w czasie wycieczki nad jezioro u stóp Mięguszowieckich Szczytów. Posłuchajcie, co powiedział w rozmowie z Tomaszem Zającem.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Tatrzański Park Narodowy (@tatrzanskiparknarodowy)

Jak jest teraz w Tatrach? TPN odradza wycieczki

W Tatrach panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki - jak informują pracownicy Tatrzańskiego Parku Nardowego - wieje silny wiatr, który łamie gałęzie i drzewa oraz utrudnia poruszanie się, co stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia. Aktualnie odradzamy wszelkie wyjścia w góry. Co więcej, dziś nie kursują wozy konne do Morskiego Oka.

Szlaki prowadzące do schronisk położonych w dolinach są drożne, natomiast na wielu szlakach bocznych, leżą powalone przez wiatr drzewa - będą one sukcesywnie usuwane.

W partiach graniowych zalega cienka warstwa świeżego śniegu oraz występują oblodzenia. W wielu miejscach jest ślisko. Dodatkowe utrudnienie stanowi brak widzialności z powodu mgły i niskiego pułapu chmur - istnieje ryzyko pobłądzeń - czytamy w komunikacie.

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze