hity na MAXXa
hity na MAXXa

Tyle zarabia Antoni Królikowski? Joanna Opozda wyznała prawdę. Zawrotna kwota

Joanna Opozda ujawniła, ile Antoni Królikowski jest w stanie zarobić w 3 tygodnie. Mimo tego aktor ma nie płacić alimentów na ich wspólnego syna. Podobno od dawna się z nim nie widział.

Rozstanie Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego

Joanna Opozda i Antoni Królikowski rozstali się, gdy aktorka była jeszcze w ciąży. Według medialnych doniesień oboje wciąż czekają na wyznaczenie terminu pierwszej sprawy rozwodowej. Niedawno pomiędzy byłymi partnerami wybuchł medialny konflikt o alimenty. Opozda twierdzi bowiem, że Królikowski od dłuższego czasu nie przelewa pieniędzy na swojego syna, Vincenta. Według "Super Expressu" chodzi o kwotę 10 tysięcy złotych miesięcznie.

Joanna Opozda twierdzi, że Antoni Królikowski ma pieniądze

Aktorka wyznała, że Antek Królikowski może zarabiać nawet 300 tysięcy złotych w 3 tygodnie. Celebrytka nie ujawniła jednak źródeł jego dochodu. Prawdopodobnie chodziło jej o role w produkcjach filmowych i współprace reklamowe.

Alimentów, które wyznaczył sąd, przyglądając się jego możliwościom zarobkowym, Antek potrafi zarobić 300 tysięcy w 3 tygodnie, dalej nie płaci. To ja opiekuje się, utrzymuję i wychowuję naszego syna, bez jakiejkolwiek pomocy z jego strony, więc wolałabym, żeby przestał wypowiadać się na nasz temat w mediach, bo jestem już tym wszystkim zwyczajnie zmęczona. Cierpliwie czekam na decyzję prokuratury i sądu

– powiedziała Joanna Opozda w rozmowie z "SE".

Królikowski stwierdził w niedawnym wywiadzie dla portalu "JastrząbPost", że jego relacje z Joanną Opozdą podobno "idą ku dobremu". Aktorka ma jednak inne zdanie na ten temat.

Nie wiem, co u niego idzie "ku dobremu", na pewno jednak nie chodziło tutaj o nasze relacje ani o jego relacje z dzieckiem, bo tych relacji zwyczajnie nie ma. Od początku grudnia zeszłego roku Antek nawet raz nie napisał, nie zadzwonił, nie zaproponował spotkania z synem, nie wyszedł z żadną inicjatywą, tylko ja proponowałam spotkania, które ostatecznie nie doszły do skutku, bo zawsze coś mu nie pasowało

– wyjaśniała Asia, w rozmowie z "Super Expressem".

Oceń ten artykuł 0 0