Anita za "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Anita Szydłowska cieszy się niemałą popularnością od kilku lat. Piękna 32-latka pojawiła się w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia", by znaleźć miłość swojego życia. Udział w eksperymencie skutkował nie tylko stworzeniem udanego małżeństwa i założeniem rodziny ale również gronem tysięcy fanów. Uczestniczkę trzeciej edycji społecznego eksperymentu obserwuje w sieci ponad ćwierć miliona internautów, a ta liczba stale rośnie. Ostatnio 32-latka postanowiła poruszyć nietypowy temat... a w komentarzach zawrzało!
Anita Szydłowska o internetowych randkach: "Jest to słynne 6 sekund"
Anita Szydłowska kiedyś zdecydowała się wziąć udział w telewizyjnym programie, by znaleźć miłość. Jak przyznaje, wcześniej sama próbowała poznać kogoś wyjątkowego, jednak nie było to łatwe. Dziś jest szczęśliwą żoną i mamą dwójki pociech - Jerzyka i Bianki, jednak czasem zdarza jej się wrócić myślami do dawnych lat. Na swoim Instagramie rozpoczęła dyskusję na temat internetowych randek, które również sama przeżyła. Podzieliła się swoimi przemyśleniami na ten temat, a w odpowiedzi pojawiła się lawina komentarzy.
Kto nigdy nie był na randce z internetu? Myślę że choć raz każdy odpalił aplikację mając nadzieję na poznanie kogoś wartościowego. Gdzie w dzisiejszych czasach szukać miłości? Czy internet lub telewizja mogą być swatką?
Na początku kiedy kogoś widzimy jest to słynne 6 sekund.
Czy najważniejsze jest pierwsze wrażenie?
Dopasowanie pod względem preferencji wyglądu jest ważne, ale nie najważniejsze. Wiele lat popełniałam błąd potrafiąc skreślać osoby "nie w moim typie". Dopiero kiedy dojrzałam do poważnego związku zrozumiałam, że tak naprawdę atrakcyjność nie ma wiele wspólnego z wyglądem. Przejawia się w pewnym rodzaju zachowań, pewności siebie, sposobie patrzenia, tonie głosu, postawie, inteligencji. Nagle poznając charakter tej osoby staje się ona dla nas atrakcyjna, bo ma to niedookreślone "coś". Dzisiejsze czasy często skupiają się na powierzchowności. Tak łatwo jest ocenić czy chce się z kimś spotkać w aplikacji randkowej przesuwając palcem po zdjęciu, nie dając szansy na poznanie się.Z drugiej strony będąc bardzo atrakcyjną osobą również jest łatwo trafić na mężczyzn, którzy nie będą traktowali randkowania poważnie. Zawsze byłam sceptyczna w stosunku do takich aplikacji, ale chętnie poznam Wasze historie z randek z internetu może ktoś z Was poznał tak swoją drugą połowę? - zapytała fanów Anita i dodała na zakończenie - My poznaliśmy się w telewizji, jednak jak widać choć istnieje wiele programów w których można znaleźć druga połowę niewiele z nich zostaje ze sobą przez dłuższy czas - pod publikacją pojawiły się dziesiątki komentarzy internatuek i internautów, którzy podzielili się swoimi historiami z internetowych randek.
Autor: Katarzyna Solecka