Proste pytania i zaskakujące odpowiedzi
"Familiada" to teleturniej, który bawi widzów od niemal trzech dekad. Popularny program prowadzony przez Karola Strasburgera cieszy się niesłabnącą popularnością, a przez lata wielu uczestników dzięki niemu zdobyło niemałe pieniądze. Nie brakowało też wpadek czy zabawnych sytuacji, które do dziś fani produkcji wspominają z uśmiechem na ustach.
Mijają lata, a formuła programu nie ulega zmianie. By wygrać należy udzielać najwyżej punktowanych odpowiedzi, które wcześniej wybierają ankietowani. Od czasu do czasu okazuje się jednak, że nie zawsze ich typy należą do tych najbardziej oczywistych. Tak było w jednym z ostatnich finałów "Familiady".
Odpowiedzi ankietowanych pokonały finalistki
Żeby wygrać, trzeba grać, a żeby zdobyć główną wygraną w "Familiadzie" finaliści muszą zgarnąć wspólnie 200 punktów. Każdy z nich w kilka sekund musi odpowiedzieć na 5 identycznych pytań. Ostatnio niestety zabrakło szczęścia, a wybory ankietowanych zaskoczyły nie tylko uczestniczki, ale też prowadzącego.
Co może opadać, jeżeli nie deszcz czy wzrok? Co może być lnianego, jeżeli nie tkanina czy ubrania i co jest do zupy, jeżeli nie marchewka czy kalafior? Sprawdź, czy trafisz w najwyżej punktowane odpowiedzi!
Autor: Katarzyna Solecka