Kamery uchwycily moment, kiedy "Spider-Man" skopał ekspedientkę
W lipcu 2021 w położonym w południowo-zachodnim Londynie markecie rozegrały się niecodzienne sceny. Do wnętrza sklepu wdarła się grupa internetowych „żartownisiów”. Osoby przebrane za postaci z lubianych bajek i kreskówek (m.in. Czerwonego Kapturka, Myszkę Mini i Spider-Mana) zaczęły atakować obsługę. Jeden z uczestników ataku 32-letni nauczyciel i mistrz kick-boxingu, przebrany za Spider-Mana kopał i uderzył jedną ze sprzedawczyń. W wyniku ciosów wymierzonych przez Josha McDonalda kobieta nieprzytomna upadła na podłogę.
Równe brutalnie zachował się inny członek grupy „dowcipnisiów”. 30-letni George O'Boyle, przebrany za bohatera komedii „Ali G”, kilkanaście razy boleśnie uderzył w twarz kierownika sklepu. Dzień po ataku agresywni mężczyźni zostali aresztowani i przyznali się do napaści. Niedługo później rozpoczął się proces. Teraz usłyszeli już wyrok. Za swoje zachowanie Brytyjczycy trafią do więzienia.
"Dowcipnisie" usłyszeli wyroki
„Spider-Man” Josh McDonald został skazany na sześć lat i sześć miesięcy więzienia. W dodatku, kiedy już opuści zakład karny, będzie jeszcze przez kolejne trzy i pół roku objęty dozorem policyjnym. Jak podaje portal The Daily Mail, sędziowie uznali, że mężczyzna „ma problematyczne podejście do męskości i jest zagrożeniem dla opinii publicznej”.
George O'Boyle, który na jednym z zamieszczonych w sieci nagrań wyznał, że „supermarkety to jego plac zabaw”, został skazany na dwa lata i dwa miesiące więzienia. Śledczy ustalili, że to on był organizatorem i przywódcą „bajkowego” napadu.
20-letnia pasierbica McDonalda, która była przebrana za „Czerwonego Kapturka,” ma zostać skazana w przyszłym miesiącu za uderzenie jednej ze sprzedawczyń w twarz i grożenie personelowi. Rikki McKenzie, który udawał niepełnosprawnego bohatera Matta Lucasa, Andy'ego z programu telewizyjnego „Mała Brytania” otrzymał wyrok w zawieszeniu za groźby. Sąd uznał, że mężczyzna użył wózka inwalidzkiego jako broni, nim przerażony personel zatrzymał go workami z lodem i sprowadził do parteru.
Adwokat, który bronił „dowcipnisiów”, próbował przekonać sąd, że zamieszki były „nierozważnym, młodzieńczym, idiotycznym wyczynem, którym chcieli urozmaicić sobie noc”, a cała akcja wymknęła się spod kontroli.
Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska