VW 2025 – czy to jeszcze niemiecka solidność czy już przyszłość mobilności?

Artykuł sponsorowany

Przez dekady Volkswagen był synonimem przewidywalności, solidnej inżynierii i pewnego rodzaju motoryzacyjnej stabilizacji. Wystarczyło dotknąć materiałów w Golfie czy Passacie, by poczuć tę słynną niemiecką solidność. Jednakże patrząc na ofertę marki na rok 2025, widzimy obraz firmy w trakcie przemian, starającej się pogodzić swoje dziedzictwo z radykalną elektryczną transformacją. Stare porządki zderzają się tu z nowymi technologiami. Jak skorzystamy na tym my, kierowcy?

fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe

Era ID – elektryczna ofensywa Volkswagena

Sercem rewolucji VW jest oczywiście rodzina modeli ID, która rośnie w imponującym tempie i całkowicie redefiniuje postrzeganie marki. Na czoło wysuwa się tu flagowy ID.7 Tourer, będący de facto elektrycznym następcą legendarnego Passata, oferujący fantastyczny komfort podróży i realnie duże zasięgi. Równie mocnym punktem w portfolio marki jest zmodernizowany na 2025 rok ID. Buzz, teraz dostępny także w wersji przedłużonej, który łączy sentyment do kultowego Bulika z napędem zeroemisyjnym i mocą wynoszącą 286 KM (a jeśli to dla kogoś za mało – wersja GTX ma do zaoferowania aż 340 KM!).

Volkswagen udowadnia, że potrafi budować zaawansowane pojazdy elektryczne, a do tego udało mu się w tym wyścigu nie zagubić ergonomii i jakości wykończenia, do której przywykliśmy. Strategia powrotu do klasycznych inspiracji, jak zapowiadany ID. Polo, sugeruje też, że marka chce nadać swojej cyfrowej rewolucji cieplejsze, bardziej ludzkie oblicze.

T-Roc, Tiguan i inne modele – tradycja wciąż trzyma się mocno

Volkswagen z 2025 roku to jednak nie tylko wtyczki i akumulatory. Marka doskonale rozumie, że miliony klientów nie są jeszcze gotowe na pełną elektryfikację, dlatego wciąż mocno rozwija swoje spalinowe bestsellery. Najlepszym przykładem jest nowa generacja T-Roca, która staje się autem znacznie dojrzalszym, do tego po raz pierwszy dostępnym z napędami typu mild-hybrid eTSI. To ewolucja niemieckiej solidności w najlepszym wydaniu, łącząca oszczędność z praktycznością i nowoczesnymi systemami wsparcia kierowcy.

W tym roku zadebiutował także większy, 7-miejscowy Tayron, pokazując, że w segmencie SUV-ów spalinowych Volkswagen nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Ogromnym zainteresowaniem klientów cieszą się modele takie jak stylowy crossover Taigo: https://www.volkswagen.pl/pl/modele/taigo.html, a dla dużych rodzin w ofercie Volkswagena wyróżnia się niezwykle praktyczny minivan Touranhttps://www.volkswagen.pl/pl/modele/touran.html – prawdziwy wzór funkcjonalności, który marka z Wolfsburga planuje dalej rozwijać.

Volkswagen 2025 – tożsamość marki w zmieniającym się świecie

Czy Volkswagen powinien dziś kojarzyć się z innowacją, czy ze sprawdzoną solidnością? Odpowiedź na to pytanie jest bardziej złożona niż kiedykolwiek i brzmi: to zależy, czego szukamy. Marka prowadzi grę na dwóch frontach jednocześnie. Z jednej strony mamy ultranowoczesne, ciche i naszpikowane technologią modele ID, które mają konkurować z Teslą i chińskimi producentami. Z drugiej – w salonach stoją dopracowane przez lata, napędzane benzyną lub hybrydami T-Roc, Tiguan czy Passat: https://www.volkswagen.pl/pl/modele/passat.html, które wciąż są ostoją tradycyjnej motoryzacji.

Wydaje się, że dawna „solidność” zmienia swoją definicję; dziś nie oznacza już tylko idealnego spasowania paneli nadwozia, ale również stabilność oprogramowania i efektywność zarządzania energią w baterii. Trzeba przyznać, że Volkswagen odważnie stawia krok w przyszłość, ale na szczęście nie zapomina o teraźniejszości i swoich korzeniach. Firma wykorzystuje swoje gigantyczne doświadczenie w budowie samochodów, by przekonać nas do mobilności jutra, jednocześnie wciąż oferując to, co robiła najlepiej przez ostatnie dekady.